Wpis z mikrobloga

Cześć, chciałbym na wiosnę zacząć swoją małą, hobbistyczną pasiekę.
Celuje w 3 ule, myślałem o wielkopolskich 10 ramkowych, drewnianych.
Rasa którą planuje to oczywiście ta najbardziej polecana dla początkujących - Krainka.

Myślałem o zakupie nowych uli (przez internet, wszystko na wiosnę) i rodziny pszczelej od lokalnego pszczelarza, przeglądając ogłoszenia lokalne często napotykam na informacje podobną do "leczone od warozy" czy powinienem unikać takich miejsc zakupu?

Może ktoś z was może polecić jakąś hodowlę / jakieś solidne ule drewniane?

#pszczelarstwo
  • 12
@Cubbylitto: jak jestes mlody i masz jeszcze sile to idz w drewniane. Polecam Sułkowskiego(nie widzialem lepiej zrobionych uli a sporo juz widzialem) informacja, ze leczone od warrozy to jak najbardziej cenna informacja, oczywiscie o ile prawdziwa. Nie ma mozliwosci nie leczyc pszczol od warrozy. Jesli chcesz sie pszczelarstwem zająć to zacznij wlaśnie od nauki leczenia od warrozy.
i jeśli masz możliwość oraz środki: spróbuj kupić przygotowane pnie już teraz, jesienią. Powinny być jak najsilniejsze, wykarmione i właśnie MUSZĄ być leczone. Byłoby lepiej wystartować z wiosny z gotową rodziną, niż kupić na wiosnę przezimowaną albo odkład dopiero w maju - czerwcu. W takiej wersji jak radzę, będziesz o cały sezon do przodu. Dodatkowo, start wiosną z przezimowaną i w miarę silną rodziną pozwoli ci złagodzić skutek wielu błędów, które w
@straga: zakup gotowej rodzinny wydaje się interesujący, szczególnie że są sprzedawcy w mojej bliskiej okolicy. Trochę się zastanawiam czy będę w stanie je w należyty sposób przygotować do zimowania, jedyna wiedza którą posiadam to youtube i książka, praktyki niestety 0. Pewnie będę mógł się też posiłkować telefonem do osoby od której kupie (w ograniczony sposób), niemniej jednak: duża szansa, że popełnię błędy przez które rodzina nie przezimuje?
@adamczk: jasne pisz śmiało, chociaż pewnie po roku to ja jeszcze nie będę zbyt dobrym pszczelarzem, ale chętnie się podzielę swoimi przemyśleniami. Zastanawiam się w sumie czy nie opisywać wszystkiego tutaj, widzę ze jest paru doświadczonych pszczelarzy także może taka forma otwartej nauki online byłaby ciekawa i pomocna tez dla innych osób.
@Cubbylitto Ja bym mimo wszystko wybrał styropian i pohodne, mam miks lysonia i burnata.
Po 3 latach jednak kolejne ule będą od burnata.
Krainka na początek powinna być dobra, choć przy ulach korpusowych a przy wlkp 10 będziesz szedł w górę, myślałbym może o buck fust.Miod niosą do góry więc łatwiej rodnią zarządzać.
Co do przleczenia warozzy zrób to sam.
Kupiłbym gotowe odkłady i w pierwszym roku nie nastawiał się na zebranie
niemniej jednak: duża szansa, że popełnię błędy przez które rodzina nie przezimuje?


@Cubbylitto: no właśnie cały wic polega na tym, że o tej porze roku większość prac, które mógłbyś zawalić, wykona za ciebie poprzedni właściciel. A wiosną tak przygotowane pszczoły same sobie poradzą przy twoim minimalnym udziale. Oczywiście, pewnie będą droższe, niż wiosenne odkłady. Ale jak policzysz, że w te odkłady musisz włożyć sporo pracy i umiejętności - to zakup rodziny