Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@dwa__fartuchy: Jesteś za normalna na ten portal. Rozmawianie z ludźmi tu jest jak wchodzenie na karaczana i pytanie kim jest król szczurów. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@nie_mam_teraz_na_to_czasu: taką tabletkę, jak tamta pani chciała, to nie ma sensu. W przypadku narażenia na radioaktywne izotopy jodu dawka dla kobiet w ciąży jest taka sama, jak dla innych dorosłych (100 mg) - dane z ChPL jodku potasu. O podaniu takich tabletek decydują odpowiednie służby.
  • Odpowiedz
@LepiejWcaleNizPozno: lugolę? A co to jest lugola? ( ͡° ͜ʖ ͡°)
To mi szkodzi, że Polacy właśnie jedzą tabletki jak tik-taki i nie mam zamiaru odpowiadać za czyjąś głupotę. Receptę wystawiam osobom, które faktycznie potrzebują leku, a nie na czyjeś widzimisię i foliarstwo.
  • Odpowiedz
@m0rgi: bez recepty jest dostępny np. płyn Lugola (roztwór jodu z jodku potasu). Natomiast to, co możesz kupić w aptece to roztwór do stosowania zewnętrznego. Do użytku wewnetrzego tylko na zlecenie lekarza.
  • Odpowiedz
@dwa__fartuchy: czyli uważasz, ze lepiej by ludzie kupili dostępny bez recepty płyn Lugola, który służy do stosowania zewnetrznego, zamiast tabletek, które zostały specjalnie wyprodukowane w celu zjedzenia na wypadek skażenia radioaktywnego? De facto skazujesz ludzi na trucie się specyfikami, które nie są tym do czego zostały zrobione
  • Odpowiedz