Wpis z mikrobloga

Mimo narzekań chyba #hbo wybrało najlepszy sposób, aby poustawiać szachownicę przed nadciągającą burzą.

Tj. 1. sezon jako speedrun wydarzeń prowadzących do Tańca Smoków ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Czytając liczne media odniosłem wrażenie, szczególnie przy pierwszych odcinkach, że wielu ludziom niepasuje wolne tempo jakim toczy się serial. Sam z chęcią bym zobaczył bardziej rozwleczoną fabułe na więcej odcinków (zyskała by na tym na pewno logika i poczucie czasu), nawet coś w przedziale 2-3 sezonów, ale myślicie, że takie coś by się sprzedało szerszej publiczności? Mocno przegadane 2-3 sezony w których coś ciekawego dzieje się co 3-4 odcinki? Oglądalność spadłaby gwałtownie.
Nikomu nie chciałoby się oglądać wstępniaka do właściwych wydarzeń trwającego 40% całego serialu.

Jak dla mnie taki kompromis jest prawdopodobnie najbardziej słuszny, osoby czytające książki dostają ich zekranizowanie (wiadomo, wady są, ale nie aż tak wielkie jak w 7-8 sezonie got, bardziej Ród Smoka porównałbym do 5 i 6 sezonu #got ), a osoby niezaznajomione z materiałem źródłowym mogą liczyć na naprawdę dobrą zabawę.


#houseofthedragon #przemyslenia #seriale
  • 3
@Drzewid: to chyba inny GoT oglądaliśmy, 1 sezon i:
- pojawienie się białych wędrowców
- wątek z Danką która hajta się z Drogo, Drogo umiera i rodzą się smoki
- cała inba ze śmiercią poprzedniego namiestnika i egzekucją Starka
A tutaj na razie mamy tylko wątek sporu między Rhaenyrą i Zielonymi.