Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Jak wytłumaczyć się z tego swojej żonie?

W dzieciństwie przez błąd w sztuce lekarskiej została przyznana mi dożywotnia renta odszkodowawcza. Nie chcę wnikać w szczegóły, ale w gre wchodzi zarażenie chorobą wirusową. Mój stan zdrowia jest dobry, ona od dziecka szczepiona na tą chorobę, ludzie z "tym czymś" co mam żyją względnie normalnie, a i czasami zupełnie normalnie.

Nie mówiłem jej o swojej chorobie. Nawet nie czuję się chory. Owszem w dzieciństwie miałem przeboje i praktycznie moim domem był szpital, ale po różnych kuracjach dziś mój organizm jest w pełni zdrowy, a wirus nie stanowi problemu, jestem tylko nosicielem. Monitoruje sytuacje u specjalisty i wszystko jest okej.

Jednak ostatnio żona zauważyła wpływ na moim koncie, który zatytuowany był "renta sądowo-odszkodowawcza wrzesień 2022" i nadawce jako urząd państwowy (celowo uogólniłem nadawcę bowiem za wypłatę renty odpowiada charakterystyczna komórka dużego urzędu wojewódzkiego). Tłumaczyłem się tym, że to pomyłka i że muszę to wyjaśnić. Ale moja reakcja chyba była zbyt nerwowa bo drążyła cały dzień. Ostatecznie udało mi się to zwalić na urzędniczy błąd, ale czuję, że ma w sobie procent niepewności i jestem pod obserwacją.

Jak mam z tego wyjść? Ukrywałem przed nią swoją chorobę, boję się że nie zrozumie, że jest bezpieczna i zacznie wymyślać. W dodatku mamy wspólny budżet, ale ta renta przychodzi na stare konto, gdzie tłumaczyłem, że trzymam je jako zapasowe. Nie są to dziś duże pieniądze, tą rentę mam wypłacaną już niemal 20 lat. Nie uległa waloryzacji i chociaż kiedyś to było połowę najniższej krajowej dziś to śmieszne pieniądze. Zawsze je po cichu dosypywałem do budżetu domowego, dosłownie dziś to kwestia wyjścia do kina i restauracji, a tych pieniędzy juz nie ma - inflacja.

Jesteśmy z sobą ponad 10 lat, ale nigdy nie było okazji dla mnie, aby tak ważny temat poruszyć. Zawsze się obawiałem wykluczenia, zaszufladkowania, a dalej to także oskarżenia o oszustwo i narażenia jej zdrowia. Wiem co przeżyłem w dzieciństwie, gdzie w małym mieście plotki szybko się rozchodzą i jakim byłem wyrzutkiem przez to np inni rodzice blokowali mój wyjazd na kolonie szkolną czy zabraniali im jeść cokolwiek ode mnie. Dochodziło do znęcania psychicznego przez moją klasę, zawsze mówili do mnie zdrobniale od choroby. Zdarzały się pobicia jak np kichnąłem na wf to mówili coś w rodzaju "o fuj, zasłoń się świnio, nie chce twojego hiva" - chociaż żadnego hiva nie miałem. Nie przeszkadzało im to w biciu mnie i poniżaniu, dzieciństwo dla mnie było horrorem i odpoczywałem w szpitalu na oddziale zakaźnym z innymi takimi jak ja. Jestem bardzo nadwrażliwy na temat swojej choroby i mój organizm wykształcił mechanizm obronny w postaci ukrywania tego wszystkiego tak mocno, że z rozpędu ukryłem to przed miłością mojego życia. Nie chcę jej stracić, nasze małżeństwo jest udane i czujemy się szczęśliwi. Wiem, że zadbałem po cichu o wszystko, aby jej nie narazić. Miała szczepienia od dzieciństwa, przyjmuję regularnie szczepionke podtrzymującą bo to w sumie popularna szczepionka i zalecana, bada się rutynowo, a ja zawsze sugeruje, aby dorzucić kilka pakiet diagnostycznych coby mieć pewność, ogólnie zagrożenie jest na niskim poziomie, takim jakie jest wszędzie - w restauracji, u fryzjera, w komunikacji itd. Mimo tego sumienie gryzie, a strach paraliżuje przed wyjawieniem sekretu. Sytuacja z tym przelewem podkręciła to wszystko.

Co robić? Domyślam się, że powiedzieć o wszystkim. Ale jak? Jak mam przeprowadzić tą rozmowę?

#zwiazki #lekarz #zdrowie #logikarozowychpaskow #logikaniebieskichpaskow #malzenstwo #rodzina

---
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #632c546c24a4e46f39767336
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: karmelkowa
Wesprzyj projekt
  • 10
WiedźmińskaDziewczyna: Na jakiego wirusa się powszechnie szczepi i jak się nim zarazisz to nie można tego wyleczyć a jednocześnie "wirus nie stanowi problemu"? Wirusowe zapalenie wątroby typu B (żółtaczka)?

Dziwne to małżeństwo, że takie tajemnice a jak się wydało to zaprzeczanie wszystkiemu.
---

Zaakceptował: sokytsinolop
AnonimoweMirkoWyznania - WiedźmińskaDziewczyna: Na jakiego wirusa się powszechnie szc...

źródło: comment_166388601768Dcuqm2R5l8w0HqM3U77y.jpg

Pobierz
@AnonimoweMirkoWyznania:
- Kochanie?
- Tak?
- Kocham cie
- Ja ciebie tez
- wiesz, glupia sprawa, mam pewna chorobe ktora ukrywalem przed toba od dziecinstwa, ale za to kase dosteje, i to nie małą
- ile? bo potrzebuje nowe buty na zime.
- 4k
- o to fajnie. przelejesz mi ja dzis?

Tak to pewnie będzie wyglądać. Ale z chcecia poslucham co sie wydarzylo. popcorn juz czeka.