Wpis z mikrobloga

#wojna #ukraina #rosja
Powołują rezerwistów, czyli w ich realiach, ci, którzy przeszkolenie wojskowe już przeszli, prawda? Ok, ja nie wątpię w ich wyszkolenie, ale jak dobrze zrozumiałem to oni potrzebują przynajmniej 2 miesiące, żeby takiego rezerwistę ponownie przeszkolić i dostarczyć na front. Na front wysyłane będzie regularne wojsko, które potrafi walczyć, oni planują tego wysłać w sumie 300 tysięcy i rzekomo od wiosny trwał też proces odmrażania sprzętu wojskowego i zapasów.

Brzmi to niepokojąco, ale mam w związku z tym pytanie.

Oni powołują rezerwistów od początku wojny i zapasy sprzętowe na bieżąco też wyciągają uj wie skąd. Jeśli oni przez taki czas nie byli w stanie na bieżąco w normalny sposób uzupełniać strat sprzętowych i osobowych to czy ogłoszenie mobilizacji sprawi, że oni na wiosnę rzucą chociaż 50k ludzi, a w całym 2023 100k?

Jak dla mnie to jest straszak. Będą dostarczać trochę więcej regularnego wojska niż do tej pory, ale nie będą to jakieś ilości, które miały by być 'game changerem'. Nie zmienia to tego, że nadal to będą nowi żołnierze, a nie jacyś separatyści czy 'ochotnicy' z więzień, dlatego Ukraińcy powinni być na baczności, a zachód nie powinien zwalniać z intensyfikacją zbrojenia Ukrainy.
  • 18
@lycaon_pictus: Coraz więcej jest głosów że powołują nie tylko ludzi z przeszkoleniem, tylko jak leci, co potwierdzałoby tezę że liczba 300 tys i "ograniczona" mobilizacja to przykrywka dla pełnej mobilizacji. "Nowy" sprzęt jest zwożony ale nie używany od dłuższego czasu - w tym m.in. stare T64 - filmiki z ich transportami śmigały po wykopie, a których jakoś mało widać rozbitych na froncie.

Obstawiam że to nie jest straszak tylko chcą otworzyć
@lycaon_pictus: Cicha mobilizacja trwa w raszce już od kilku miesięcy, widać to po zeznaniach jeńców z frontu Chersońskiego i Charkowskiego. Działa to na zasadzie wymuszenia podpisania kontraktu grożąc więzieniem w przypadku odmowy. Biorą równo świeży pobór jak i rezerwę. Tutaj w ogóle zaczyna się zabawnie, rezerwa zgodnie z papierologią jest oczywiście w pełni przeszkolona (po roku czy tam dwóch służby), w praktyce papier przyjmie wszystko. Do tego dochodzą przypadki żołnierzy którzy
@lycaon_pictus: A kto ich tam wie jak będą ich rozdzielać. Pamiętaj, że tam wojskiem zarządza beton - korporacjonizm, tabelki w excelu itp. Były już przypadki formowania batalionów z samych rezerwistów ze stanu których na front dojeżdżało 50-60% stanu początkowego (tzw. "500" - zerwanie kontraktu). Regularne, wyszkolone BTG były na początku wojny, dużo z nich albo już nie nadaje się do walki ("200" i "300") albo pozrywali kontrakty (co w przypadku przymusowej
@lycaon_pictus: Wezwania dostaje masa ludzi, także nie związana wcześniej z wojskiem. Prawdopodobnie liczba "300k" i tekst o mobilizacji rezerwistów zostały wymyślone na potrzeby propagandy, żeby uspokoić ludność.

Najprawdopodobniej zmobilizowanych podzielą pod względem doświadczenia i tego jak dawno byli w woju. Tych co są w miarę świeżo po szkoleniach/kontraktach rzucą prawie od razu do łatania frontu żeby im UA nie zrobiła kolejnego rajdu. Reszta będzie się szkolić, ale nie wiadomo ile. Latają
@lycaon_pictus: A no i trzeba pamiętać że wojna to długa gra. UA ma podobno zmobilizowanych 700k lub więcej, ale większość jeszcze pewnie się szkoli. Partia 1 poszła na front na początku września (zmobilizowani w lutym, po 6 miesiącach szkolenia) a kolejni pewnie na jesień/zimę. Dlatego teraz mobilizacja żeby się na to przygotować.
@lycaon_pictus: Tak, teraz doczytałem i zmodernizowane T-64 są używane od początku wojny. UA ma swoją zmodernizowaną wersje z 2005 ("Bułat") i to chyba z nimi są filmiki. Te szroty z których były heheszki i które pojawiły się jako "mobilna artyleria" to chyba stare T-64 wyciągnięte z magazynów i właśnie T-62.
@lycaon_pictus: @tagtagtagtagtag:
Ogólnie zgadzam się tylko mylicie czołg T-64 i T-62. Oni będą używać T-62 który jest znacząco gorszy. T-64 to nie jest zła maszyna, szczególnie po modernizacjach. Była produkowana w ZSRR na terenie obecnej Ukrainy, w Charkowie i Ukraińcy używają jej z powodzeniem np. do obrony Czernichowa. To zajebiste czołgi pod względem koszt/jakość.

Natomiast T-62 to było dziadostwo już w latach 80. ZSRR eksportował je do biednych, podczas gdy
@lycaon_pictus: Bo to byli "rezerwiści-kontraktowcy" :D Tzn. do tej pory nie było mobilizacji więc nie mogli wysłać rezerwistów tak ot. Zmuszali ich do podpisania kontraktu - zastraszali lub obiecywali gruszki na wierzbie. Wiec "prawnie" na UA wjeżdżali tylko kontraktowcy.
@lycaon_pictus: Ja tylko tłumacze "skąd rezerwiści mieli by zrywać kontrakty". Ale IMHO warto pisać ze to "rezerwiści" czy "rezerwiści-kontraktowcy" żeby rozróżnić ich od prawdziwych kontraktowców którzy w woju siedzą lata. Inna wartość bojowa.
@lycaon_pictus:
@varius już to w miarę wytłumaczył. Ja tylko dodam od siebie, że formalnie raszka nie może wysłać nawet tych obecnie mobilizowanych na terytorium Ukrainy bez ich formalnej zgody. Dlatego raszka chce przeprowadzić referenda i oficjalnie przyłączyć okupowane terytoria w skład federacji. Wtedy poborowi nie będą wysyłani "za granicę" a "bronić" własnego terytorium.