Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 39
#atencyjnysmuteczek (mój tag, więc można blokować)

Dobry wieczór!

Człowiek wraca sobie zmęczony, zlany deszczem, głodny i siada sobie w "swojej" kuchni (w wynajmowanym mieszkaniu), zjada sobie croissanty i jest zwyczajnie szczęśliwy.

Dziwne uczucie. Zwłaszcza w poniedziałek.
Ogólnie to czuję, że moje życie toczy się dobrze. Rok temu myślałam, że będę dziennym studentem matematyki, ale wyszło przez chorobę. Pół roku temu myślałam, że jestem nikim i nic już w życiu się nie uda. A dziś? Dziś mam pracę, którą lubię, tylko jedną bliską osobę przy mnie i nowe koleżanki, no i zaczynam studia przed którymi się broniłam, a mogą się okazać właśnie tym co chcę robić w życiu.

Dziwnie patrzę się na ciąg wydarzeń w ostatnim roku. Czuję jakby to był rok życiowej stabilizacji. Czuję jakbym w końcu dorosła. Czuję, że tym razem weszłam na dobrą drogę i będzie lepiej niż przed ostatni rok.

PS. Zaczęłam pielęgnować bardzo twarz i wyskoczył mi pryszcz, ale raz lub dwa w miesiącu pojawia się taki nieprzyjaciel. Tak, cera nie zawsze jest idealna. Akurat ja nie miałam problemu z trądzikiem, dlatego jak pojawia się pryszcz to się zastanawiam skąd.

A jak Wasz poniedziałek? ()
Pobierz
źródło: comment_1663625275ZmaXeT44e2mJG1LvmbkXGx.jpg
  • 17
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@smuteczek2000s: Z tą dorosłością, to nie przesadzaj, zostałaś na razie sprowadzona na ziemię ze swoimi wyobrażeniami o życiu. Przed Tobą wiele ciekawych rzeczy do przeżycia i nie pryszcz będzie Twoim zmartwieniem, choć tego Ci życzę. Zdrówka!