[ivbefre]

Mireczki, dajcie plusa na pocieszenie. Ponad 5 lat samotności i nagle pojawił się ktoś, kto dał czułość, troskę, poczucie bliskości i akceptacji... ale na bardzo krótko, bo już się dystansuje i mówi, że musi wiele spraw przemyśleć. Wszyscy wiemy, co oznaczają te słowa. Próbowałem rozmawiać, ustalić, co się stało, czy mogę coś zrobić, a odpowiedź też była raczej typowa: "wszystko dobrze, to nie twoja wina". I znów trzeba się przyzwyczajać do pustki wokół siebie, samotnych dni oraz nocy ( ͡° ʖ̯ ͡°)

#zalesie #rozowepaski #samotnosc #zwiazki

[SurowyWyrokNaReceptoryGABA]

@ivbefre: próbowałeś, szanuję, może next time szefie

[cynamonowazaslona]

@ivbefre: fajnie, że zrobiłeś taki krok i ogólnie teraz powinno być tylko łatwiej. Nie zamykaj się na kolejne lata z fartem kumplu

[rzincognito]

Łap plusa, miałem podobnie ostatnio

[choochoomotherfucker]

@ivbefre: Właśnie dlatego jest dobrze nauczyć się żyć w pojedynkę, a po poznaniu kogoś, kto wydaje się fajny, nie napalać się od razu na nie wiadomo co. A jak czujesz się samotny, to zawsze możesz poszukać ziomeczków na wykopie.

[Aldehyd_Glutarowy]

@ivbefre: współczuję, kobiety są nieobliczalne. Po prostu znalazł się lepszy, dlatego to, że to nie twoja wina to fakt

[drogi-m]

@ivbefre: tylko się nie zatrzymuj bo znam wielu co żyją przeszłością (dobra jednego bo ja nie przepadam za towarzystwem. Jest mi dobrze sam ze sobą, bo jeśli jes Ci samemu że sobą źle to znaczy że masz ujowe towarzystwo)

[evilman_]

@ivbefre: też tak miałem, nawet więcej niż 5 lat i zaraz po tej krótkiej znajomości pojawił się ktoś inny, kto został ze mną na dłużej. Będzie dobrze miras