Wpis z mikrobloga

Szkolna dyskoteka w 2003r? Nie to najnowszy klub w #lublin i impreza za 25zł od łebka +4zł szatnia. Za sterami "gwiazda" wieczoru Dj Mave ( ͡° ͜ʖ ͡°)

#impreza #c---------------a
TheSznikers - Szkolna dyskoteka w 2003r? Nie to najnowszy klub w #lublin i impreza za...
  • 14
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Byłem tam tydzień temu xD 3 osoby na krzyż, sala kompletnie nieprzyjazna do tego aby się pobawić( sala na planie kwadratu, po środku nic, po bokach kola loż i tyle). Byłem tam po 23 to było jeszcze światło włączone xD szkoda pieniędzy na taki "klubik". Szkoda, bo miałem nadzieję, że otworzy się coś ciekawego. Jak widać nic z tych rzeczy...
  • Odpowiedz
Chyba czas clubbingu umarł w Polsce ~10 lat temu


@Don_Hollywood: Clubbing nie umarł, tylko przeniósł się do innych klubów, gdzie gra się jakąś sensowniejszą elektronikę. A tego typu kluby z muzą "z radia", to zawsze było tarło i nadal ludzie w tym celu tam chodzą ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@arsze_nick: Ja tak przypuszczam ponieważ jak za małolata chodziłem po klubach to w mieście było z 10 sporych dyskotek.Do największych były kolejki na godzinę jak nie więcej stania.Do tego dochodziło kilka ogromnych dyskotek pod miastem typu Manieczki.I co weekend się tam chodziło i wszyscy znajomi robili 18stki w takich dyskotekach.Teraz po ponad 10 latach z tych miejscówek została jedna w mieście i chyba tylko jedna pod miastem.Jak pytam młodszego brata
  • Odpowiedz
@arsze_nick: pandemia trochę r-------a kluby
@Don_Hollywood: też pamiętam te czasy, wybór był o wiele większy niż obecny brak wyboru, aczkolwiek myślę że zmienia się też forma takich miejsc, łączy się to z funkcją pubu i miejsca gdzie można się wyluzować a parkiet jest dodatkiem nie główną atrakcją.
  • Odpowiedz
@Don_Hollywood: Że co? W Poincie co weekend tłumy, a ostatnio otworzyli Greya w Drukarni i też pełno ludzi. W Twenty też sporo ludzi zawsze, chociaż rzadko tam chodziłem.
  • Odpowiedz
@arsze_nick: Mam takie same wspomnienia jak @Don_Hollywood szczegolnie na temat wielu klubow jednej nocy - calkiem juz zapomnialem a to rok chyba 2011/2012.

Ponadto, oprocz malej liczby miejsc, ich jakosc jest zerowa, szczegolnie muzyka. Miejsca ktore mialy jakis klimat, przeroniono w potworki na jedno kopyto i pod typowego studenta glupka ktory nie wymaga ani nie potrzebuje niczego. Bylejakosc na calego, vide filmik wyzej.
  • Odpowiedz