Wpis z mikrobloga

Piszę ten post, bo serce mi się łamie, gdy widzę kolejne kupony stawiane przez moich braci i siostry z tagu #famemma
Chodzi mi konkretnie o walkę Szpilka - Załęcki.
W mojej ocenie, wieloletniego fana sportów uderzanych (szczególnie boksu) i to nie tylko od strony czysto rozrywkowej, ale również naukowo/technicznej Artur Szpilka ma szanse na zwycięstwo mniejsze niż 1%, a obstawianie za zwycięstwem Denisa, to najlepsza okazja do zarobienia pieniędzy jaką pamiętam od bardzo długiego czasu. Już wyjaśniam czemu:
Artur Szpilka leci obecnie na swoim imieniu - były pretendent do tytułu mistrza świata, jeden z najlepszych Polskich bokserów wagi ciężkiej ostatnich lat. Musicie pamiętać, że walka z Wilderem (czyli o tytuł) miała miejsce aż sześć lat temu i mimo bardzo dobrego pojedynku ze strony Artura zakończyła się prawie jego śmiercią. To co pozwoliło Szpilce toczyć tak dobry i wyrównany przez wiele rund pojedynek, to to, że jest mańkutem (co z miejsca utrudnia walkę praworęcznemu przeciwnikowi) i świetnie się poruszał - lekko na nogach, był szybki.
1. To poruszanie się Szpili zniknęło. Jest klockowaty, łatwy do trafienia.
2. Każda jego kolejna walka to równia pochyła
3. Jest rozbity, albo raczej R O Z B I T Y do tego stopnia, że chwiał się po ciosach przyjętych na gardę od Radczenki w pierwszej walce - tutaj rękawice będą małe, dostanie jeden cios i będzie w tarapatach
4. Jest pięściarzem, jego stójka w porównaniu do Denisa będzie żenująca (szczególnie, że Denis bardzo dynamicznie kopie, ma za sobą koniec końców około 100 pojedynków w K1)
To tak w skrócie. Denis jest naładowanym testosteronem, młodym, doświadczonym kibolem, dla niego walki na tego typu zasadach to chleb powszedni, a Szpila porzucił kibolkę jakieś 10 lat temu i poza jedną walką w MMA tylko boksował, a to jest kompletnie inny świat.
W mojej ocenie Denis ma ponad 99% szansy na wygraną (100% nigdy nie daję, bo sport jest nieprzewidywalny i szpilka może go znokautować pierwszym lucky punchem).
Dwa scenariusze które przewiduję:
1. Denis wpada w szpile, zasypuje go cepami na głowę i tu albo go z miejsca kończy (najbardziej prawdopodobne) albo szpila się przylepia, lądują na glebie i męczą w parterze do końca rundy
2. Denis podchodzi do walki taktycznie i zasypuje go kopnięciami na nogi, po kilku takich kopnięciach szpilka ledwo chodzi i zostaje wykończony cepami
Gdybym miał obstawiać, to stawiałbym na zwycięstwo Denisa (bezpieczny zakład), na zwycięstwo Denisa przed czasem (w miarę bezpieczny zakład), Zwycięstwo Denisa do końca pierwszej rundy (niebezpieczny ale dość prawdopodobny scenariusz). Obstawiłbym tylko tą walkę z całej karty ale za większe pieniądze, zamiast kilka walk ale za mniejszą, bo takiego drugiego pewniaka na karcie nie widzę.
#bukmacherka #highleague
lagomorph - Piszę ten post, bo serce mi się łamie, gdy widzę kolejne kupony stawiane ...

źródło: comment_16634253606OgCSnyywmuAWlaBy11GA0.jpg

Pobierz
  • 17
@lagomorph: Denis nie wygrał z żadnym lepszym zawodnikiem, przegrał w Wotore, przegrał w Gromdzie, przegrał z Kubiszynem w HL. Za to Szpila pokonał Radczenkę w KSW. Denis nie ma psychiki do walki na profesjonalnym poziomie, szybko traci tlen, wychodzi do walki pospinany. Dodatkowo coś tam gadał o zerwanych/naderwanych wiązadłach w kolanie. Szpila spokojnie taktycznie poczeka aż Denis się wystrzela a na końcu go ustrzeli, tak to raczej widzę.
@BenizBurger Szpilka wygrał z Radczenko w ksw, gdzie Radczenko również jest zwykłym bokserem, więc to żadne osiągnięcie. Denis przegrał w gromdzie ale podczas walki miał uszkodzoną prawą dłoń, przegrał z kubiszynem który jest mistrzem świata albo europy w K1, to jest zupełnie inny poziom w mma niż szpila. Jeżeli kontuzja nie przeszkodzi denisowi to zniszczy szpile
@lagomorph to jest MMA. Przed walką z Radczenką w KSW też wszyscy tacy wykopowi eksperci od siedmiu boleści zwiastowali OIOM dla Szpilki po nokaucie w pierwszej rundzie.
@lagomorph: Jeżeli Radczenko jest zwykłym bokserem to kim jest Denis? xD Nie ma żadnego realnego argumentu by twierdzić że Szpila to przegra. Szarże to Denis mógł robić do Alana, walkę z Kubiszynem zaczął zupełnie inaczej.
Jesli denis faktycznie ma kontuzje nogi to bardzo słabo jego siła wywodzi sie z nóg to jest fundament on wyprowadza ciosy całym ciałem jezeli blokada w kolano zadziała szpila bedzie leżał i płakał Jesli noga siądzie to po denisie
@lagomorph Ale idiotyzmy, Kubiszyn ktory zawodniczo to nawet nie polowa Szpilki na luzie pokonał Denisa, z niego żaden zabijaka z podobnym gabarytowo przeciwnikiem, kopy tez dosyc slabe jak na jego mase. Tu nie ma innej możliwości niz wygrana Szpilki