Wpis z mikrobloga

Przypuśćmy, że istnieje Cywilizacja tak zaawansowana technologicznie, że potrafi stworzyć miliony symulacji wszechświata nieodróżnialnych od rzeczywistości. W tych symulowanych wszechświatach rozwijają się kolejne cywilizowcje, które dochodzą do takiego stopnia zaawansowania technologicznego, że potrafią stworzyć po milion symulacji każda. I tak dalej i tak dalej. W takim wypadku szansa, że to akurat my nie znajdujemy się w symulacji jest drastycznie mała. Moim zdaniem to najlepszy dowód, że żyjemy w symulacji. Jakieś uwagi? #filozofia #nauka
  • 17
Moim zdaniem to najlepszy dowód, że żyjemy w symulacji.


@placebo_: To nie jest dowód.

Jakieś uwagi?


Pytanie. Po co? Po co symulować światy czy wszechświaty? Simsy wcale nie są takie super ciekawe. ( ͡º ͜ʖ͡º)
@Xizor: Inkluzje to były instancje wieloświata, owszem. Saki to zaś swoiste konstrukcje czasoprzestrzenne.

Nie zgadzam się po prostu z Twoją opinią, że fabuła opiera się na koncepcji symulacji i wieloświatów - symulacja (czyli np. problem odróżnienia co jest realne, a co jest poziomem symulowanym) jako podstawa fabuły to u Dukaja "Irrehaare". W "Perfekcyjnej niedoskonałości" nie przypominam sobie kwestionowania "prawdziwości" rzeczywistości w której osadzona jest fabuła, a inne wszechświaty to tylko jeden
Pytanie. Po co? Po co symulować światy czy wszechświaty? Simsy wcale nie są takie super ciekawe.


@cooles: Takie samo pytanie można zadać o sens (albo cel) istnienia wszechświata fizycznego. Oczywiście, można będzie się bronić, że to inne sytuacje, bo wszechświat powstał spontanicznie w wyniku ewolucji i nie było żadnego stwórcy, nie było celowego działania. Ale jeśli zastanowimy się nad tym, w jaki sposób mogłaby powstać symulacja świata w komputerze, to również
że szympans naciskający losowo klawisze przez jakąś x czasu napisał Nowy Ład ( ͡° ͜ʖ ͡°)


@rmweb: O widzisz, to jest ciekawa symulacja, szympans przy klawiaturze. ( ͡° ͜ʖ ͡°) Albo dajmy na to Gwiezdne Wojny in real. Albo bogowie - zasymulować ich jak siedzą takie stare dziady z brodami i piorunami w chmurach i #!$%@?ą nimi w ludzi - ale by było.
@placebo_: sam twój umysł a zwłaszcza wyobraźnia to pewnego rodzaju hermetyczna symulacja a że wszechu lubi bawić się w fraktalność to może to jest hermetyczna symulacja w wyobraźni boga (wszechświat jest bogiem, tak przynajmniej twierdzę) i tak to się kręci. Jesteś wszechświatem który doświadcza samego siebie. A jak się ogarnie że mózg nie odróżnia rzeczywistości od wyobraź to dopiero się cyrki dzieją ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@Pioter_Polanski: sny, omamy, widzenie czegoś w ciemnościach, jak jesteś zmęczony to i shadow people. Jak masz bogatą wyobraźnię to możesz sobie takich rzeczy nawciskac że to może zacząć podchodzić pod "opętanie" albo jakieś ptsd czy inne urojenia. No może być też w drugą stronę i możesz zostać bogatym artystą. Jakby nie patrząc cała rzeczywistość którą odbieramy jest tworzona w naszym umyśle więc w co chcesz to uwierzysz, a im mniej znasz
A jak do tego bierze się czasami lsd, grzyby czy inne psychodeliki to dopiero zaczyna się "plac zabaw" ( ͡° ͜ʖ ͡°) możesz sobie nawkrecac że masz kontakt z jakimiś bytami (chociaż pewności tak naprawdę nigdy nie będziemy mieli) albo no w sumie wszystko bo umysł na psycho to jest tak ogromnie potężne narzędzie i tylko od ciebie zależy co z tym zrobisz.