Ekologiczny samochód to taki, który jeździ 30 lat. Niemiecki projekt Auto 2000.

Przemysł motoryzacyjny, dążąc do ekologii, musi zastanowić się, czy kierunek, który obrał, rzeczywiście prowadzi do mniejszego wpływu na środowisko, czy może jedynie do krótkotrwałych zysków. Ekologia w wydaniu lat 80. miała więcej sensu?

- #
- #
- #
- #
- #
- 148
- Odpowiedz





Komentarze (148)
najlepsze
+ emisje w wydaniu euro 4 benzyna i 5 dla diesla - byly wystarczające. Tyle ze biznes sie nie spinal ¯\(ツ)/¯
@albin_kolano: biznes się spinał. Na początku te normy wchodziły tylko po to żeby Chińczycy nie nadążali z innowacją i nie weszli na nasz rynek z samochodami. Później okazało sie, że sam VW nie spełnia norm w dieslu to nagle diesle zrobiły się be.
Ogólnie to żyjemy w jednej wielkiej
Tymczasem fabia z 1.0 tsi
źródło: temp_file4867152714381229696
PobierzNo i jeszcze dochodzi drugi czynnik... światła. Jak jeździsz jakąś malizna za miastem. To praktycznie non stop ktoś cię oślepia. Bo masa debili montuje jakieś mega mocne żarówki, co by lepiej widzieć.
I oni widzą lepiej... ale ci z naprzeciwka w mniejszych autach są oślepiani.
Czyli co trzeci Polak jest ekologiczny.
@Lusii-3: ale producent już na tym zbyt wiele nie zarabia, szczególnie gdy rynek zamienników części jest silny, jak w przypadku VAG w europie.
Dzisiejszy wysryw mini pseudo SUV aż kole w oczy. Auta tak beznadziejne w praktyce jak i z wyglądu.