Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Moja #rozowypasek ma koleżankę.

Koleżanka LVL 29 - dziewica 100% - nigdy nie miała chłopaka. Taki damski #przegryw.

Paradoksalnie wygląda bardzo ok. Nie maluje się w ogóle a i tak wygląda nieźle. Gdyby ją pomalował na randkę to mocne 8/10.

Figura bardzo kobieca. Bardzo duży biust, i okrągły tyłek. Niestety ubiera się "grzecznie", więc w ogóle nie podkreśla kształtów - jakieś t-shirty + jeansy rurki ale nie zbyt obcisłe - taki standard. Jest szczupła ale nie chuda. Tak na oko 175 cm i 65 kg.

Świetnie się z nią gada, ma szeroki zakres tematów, o których można pogadać. Jak u nas jest to gęba jej się nie zamyka i gada ze mną i z różową normalnie, nie jest jakaś skryta czy wycofana. No i nie #!$%@?ą o jakiś gównach na netflixie, kutangach i innych tylko o takich ciekawych tematach, że fajnie jest pogadać.

Oczywiście ma wady - największa to bycie przydupasem rodziców. Jest jedynaczką, więc wszystko robią razem. Z mamą psiapsióły. Wczasy i inne wakajki z rodzicami. No #!$%@? wszystko. Pewnie jest wstydliwa do chłopaków. Do mnie nie, bo spotykamy się zawsze w 3 a z moją różową to dobre kumpelki są, plus ja jestem fajny, otwarty i gadatliwy no i na pewno nic od niej nie chcę, więc ma chil.

No i chciałem ją zeswatać z kolegą. Wrzuciłem na grupkę na messie jej fotki, no ładna, fajna spoko ale nic dalej. I myślę czy by nie zaaranżować jakiejś wieczornej posiadówki by się poznali. Może coś zaiskrzy. Zarówno mój ziomo jest fajny, interesujący i wg. mojej różowej nieźle wygląda, na pewno nie na #przegryw bez dziewczyny.

Obydwoje nie mają #tinder, więc nigdy na siebie nie trafią jak "przypadkiem" się takie coś nie wydarzy. Pasowaliby do siebie, szeroki światopogląd, spokojne usposobienie, obydwoje pracowici. No #!$%@? wrzuciłbym ich najchętniej do Ślubu od Pierwszego Wejrzenia jak bym mógł ;p

Różowa gra w moją grę i planuje ją zabrać na zakupy by zrobić jej glow-up przynajmniej w szafie. Specjalnie na spotkania z nią się delikatnie maluje ale no nic nie trybi dziewucha ;p A w sumie szkoda, żeby żaden chłopak nie spotkał takiej dziewczyny bo w kategoriach żony na pewno będzie dobrym materiałem - gotuje, sprząta, nie ma feministycznych poglądów, pracuje, nie oczekuje wiele.

Jest jeszcze opcja namówienia ją na #tinder ale tam pewnie pozna jakiegoś skrzywieńca i się zrazi. Także bardziej wolałbym taką aranżowaną imprezkę, gdzie obydwoje z moim kumplem będą mogli się poznać. Co Wy na to? Działać, czy w sumie olać bo każdy ma swoje życie a "Mama ostrzegała"?

---
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #6322d3d61afdc4d5a91cdcee
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: karmelkowa
Roczny koszt utrzymania Anonimowych Mirko Wyznań wynosi 235zł. Wesprzyj projekt
  • 15