Wpis z mikrobloga

Jakoś ponad 2 lata temu jak zaczął się covid, były u mnie w #pracbaza straszne cięcia, konkurencja lepiej sobie radziła, a co za tym idzie lepiej płaciła to większość ekipy tam poszła. Mi szefostwo powiedziało żebym został, to pod koniec roku dostanę wielką podwyżkę. Zostalem, i do końca roku nie było oczywiście nic xD. Temat był omijany za każdym razem jak go poruszałem. Na początku tego roku dostałem ponownie ofertę z tej firmy i znowu była ta sama śpiewka, że tym razem to już na pewno dostanę podwyżkę (+ zaległa), maksymanie do czerwca. Jest połowa wrzesnia a podwyżek oczywiście ani widu ani słychu xD Jak mogę coś tu podziałać? Bo kurde, jestem lojalny na ciężkie czasy, a podwyżek nie ma :/ Zawsze jak porsuszam temat to jestem zlewany.
  • 116
  • Odpowiedz
@tanie_wino: mialem to samo. Ilosc zaleglych premi byla wieszania przede mna jak marchewka na wedce gdy mialem dosc i chialem sie zwolnic :P chore ale jednak chcialem te zalegle premie. W koncu tym #!$%@? i w glowie zdrowiej, w portfelu lepiej. Warto było.
  • Odpowiedz