Wpis z mikrobloga

@serniczek_z_rodzynkami:

Niby nie chcą być sami a wystarczy byle pierdoła a już zrywają. A bo laska dokłada się do rachunków tylko 40% a nie 55% bo przecież obowiązki domowe się nie liczą, to może być po stronie kobiety ale wydatki po równo albo więcej po jej stronie, albo "bo ona jest extrawertyczka a ja introwertykiem", a to bo przytyła 1 kg, a to że się znudziła albo s--s jest 2
  • Odpowiedz
@AlienFromWenus: Jest dokładnie tak jak piszesz. Tylko, że na odwrót.

Zresztą nie wiem, o co się czepiasz - ludzie rozstają się dzisiaj z byle powodów, a związek dawno przestał być gwarantem czegokolwiek. Nie muszę chyba wspominać, że intymność, wierność, miłość i wyłącznośc to przeżytek, i na próżno tego oczekiwać.
  • Odpowiedz
@Eteres:

"Jest tak samo tylko że inaczej" ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Też tak myślę, że to przeżytek. Nie umiem się zaangażować bardziej w związek mając z tyłu głowy świadomość, że on też może nie umieć z powodu przeżyć jak i tego że teraz na próżno szukać wartości w drugim człowieku, nie chcę wyjść na frajerkę która znów zaufała i znów straciła, dystans nas wszystkich uratuje.
  • Odpowiedz
@AlienFromWenus: > Ideałów nie ma a teraz niebiescy są tak rozpieszczeni że byle bzdura i "eh, fee, niee, to nie jest takie jak ja chcę". Coś jak płacz bo zamiast złotego iPhone dostał srebrny. I już hurr durr depresja

To może miałas do czynienia z samymi playboyami i dlatego masz takie spostrzeżenia. Tacy są genetycznie storzeni do takich akcji. Co chwile inna, aktrakcyjniejsza. Dlaczego? Bo łatwo może to zrobić i
  • Odpowiedz
@AlienFromWenus: Czyli że wcześniej związki się nie sypały :)? Fakt że czasy są inne. Schematy są takie same, tyle że bardziej złożone. Czasami o drugiej osobie, po sposobie bycia, rozmowie, srodowisku, można wiele wywnioskować. Dzięki temu, powinny tworzyć Ci się w podsiadomości wyobrażenia. Przylączyć do tego swoją osobę, na zasadzie porównania. I nie będę się bardziej rozwijał na ten temat bo pewnie i tak się nie rozumiemy xD

Ps. Nie
  • Odpowiedz
@AlienFromWenus: Zgadzam się. Też mam sentymenty i nostalgię, którą wywołują lepsze wspomnienia. Uważam że piękniejsze czasy mieli moi rodzice. Technologia i dobrobyt zaczęły psuć atmosferę. Ludzie byli kiedyś bardziej rzetelni, pomocni. Potrafili współpracować. Teraz każdy dba o własny interes, a porażka drugiej osoby cieszy. Ważniejsze jest mieć, niż być. To wszystko to tematy rzeka. Ogólnie nie warto brać przykladu z ludzi. Trzeba w tych czasach miec swój wlasny rozum i
  • Odpowiedz