Wpis z mikrobloga

Praktycznie prawie wszyscy, którzy weszli w dorosłe życie i zmagają się z trudami dnia codziennego mają dosyć życia i żyją tylko dla zobowiązań, dla bliskich i z powodu owego instynktu, ale gdyby wiedzieli, że bezkarnie, bez bólu i żalu można wymazać ich egzystencję i by sobie z tego nie zdawali sprawy to by to zrobili.

Przecież w życiu prędzej czy później dochodzisz do punktu, w którym mija peak twoich hormonów i neuroprzekaźników i czujesz się od tego momentu już tylko gorzej, mija wszechogarniające piękno i pojawia się wszechogarniająca #!$%@?.

Jaki jednostka ma interes w tym, żeby robić to co chce natura. Przecież zdrowo myślący człowiek będzie miał wywalone w to, że natura chce żebyśmy się rozmnażali i posługuje się nami, a potem nas olewa. To jest pozbawiony sensu z punktu widzenia logiki cykl, który się skończy jak się zaczął. Zdrowo myślący człowiek nie wrobi kolejnego w coś takiego, bo jak można tworzyć kolejnego osobnika z terminem ważności, który boleśnie odczuwa upływ tego terminu, masz chwilowy okres świetności, wyrzutu hormonów, mało monoaminooksydazy i enzymów rozkładających dopaminke.

Nie boli Cię kręgosłup, czujesz się jak Bóg i hormony bulgoczą, imprezujesz i używki fajnie działają, masz jakieś tam chwilę wspomnienia, ale to pułapka, bo potem, gdy już nasienie przetoczy się przez ptaszka i wleci do pochwy, albo po przekroczeniu trzydziestki zaczynasz odczuwać, że natura zrobiła cię w #!$%@?, .
zaczynasz czuć pierwsze symptomy spadku swojego boskiego szczytu, swojej śmiertelności i spada poziom hormonów, wszystko blaknie, doznania słabną, a ty pojmujesz, że natura posłużyła się tobą jak marionetką. Kręgosłupik boli, ciało niszczeje, lekarze zapisują leki, one wbudowują się w metabolizm i niszczą ci inne rzeczy. I tak dociera do ciebie jak sprytnie zostałeś wydymany, bo jacyś debile powiedzieli kiedyś przy stole twojej starej i twojemu staremu: "a kiedy dziecko?"

I powiedzcie mi jak można być tak głupim facetem, żeby dać się temu ponieść i poświęcać, żeby wysłużyla się tobą natura, a potem w konsekwencji tyrać na dziecko, na siebie, na babę, słuchać narzekania, że siedzisz z piwem i brzuchem przed TV i mieć na dokładkę innych problemów, a następnie na to samo narazić kolejną jednostkę, na powtórzenie tego.

#przegryw #przemyslenia #depresja #pieklomezczyzn #redpill #blackpill #mgtow
  • 22
@Ynfluencer: no jak ADHD to niestety przypał, tutaj żadna zupa hormonalna nie da rady tego naprawić, przynajmniej nie z naszym ograniczonym pojmowaniem funkcjonowania ciała