Aktywne Wpisy
telemark +43
#pracbaza #praca #heheszki
Kiedyś pracowałem na inwentaryzacji przez agencje pracy. Miałem za zadanie zczytywać kody na kiju na dywanach. 8 godzin. Tak mnie to zniechęciło że po 5 minutach owinąłem się w dywan i przeleżałem tak zmianę.
Innym razem pojechałem na nockę na dział słodycze, dali mi wózek pełen słodyczy i miałem je rozwiesc i położyć przy danym produkcie na półkę. Nic tam kurva nie pasowało a produktów rodzai było z tysiąc.
Kiedyś pracowałem na inwentaryzacji przez agencje pracy. Miałem za zadanie zczytywać kody na kiju na dywanach. 8 godzin. Tak mnie to zniechęciło że po 5 minutach owinąłem się w dywan i przeleżałem tak zmianę.
Innym razem pojechałem na nockę na dział słodycze, dali mi wózek pełen słodyczy i miałem je rozwiesc i położyć przy danym produkcie na półkę. Nic tam kurva nie pasowało a produktów rodzai było z tysiąc.
![](https://wykop.pl/cdn/c3397992/Kamil32123_Yu6epkPxNb,q60.jpg)
Kamil32123 +128
#dziendobry Dziś z rana wleciał mi do sypialni taki o to przystojniak. Nie potrzebna już #kawa na rozbudzenie ( ͡º ͜ʖ͡º)
![](https://wykop.pl/cdn/c3201142/da1a97fe2ef8343ad0e72100f1f409e0774144a0611935ed05ce5d01969374c6,w150.jpg?author=Kamil32123&auth=3e923e7a9e677a029885c514f1e86248)
Przecież w życiu prędzej czy później dochodzisz do punktu, w którym mija peak twoich hormonów i neuroprzekaźników i czujesz się od tego momentu już tylko gorzej, mija wszechogarniające piękno i pojawia się wszechogarniająca #!$%@?.
Jaki jednostka ma interes w tym, żeby robić to co chce natura. Przecież zdrowo myślący człowiek będzie miał wywalone w to, że natura chce żebyśmy się rozmnażali i posługuje się nami, a potem nas olewa. To jest pozbawiony sensu z punktu widzenia logiki cykl, który się skończy jak się zaczął. Zdrowo myślący człowiek nie wrobi kolejnego w coś takiego, bo jak można tworzyć kolejnego osobnika z terminem ważności, który boleśnie odczuwa upływ tego terminu, masz chwilowy okres świetności, wyrzutu hormonów, mało monoaminooksydazy i enzymów rozkładających dopaminke.
Nie boli Cię kręgosłup, czujesz się jak Bóg i hormony bulgoczą, imprezujesz i używki fajnie działają, masz jakieś tam chwilę wspomnienia, ale to pułapka, bo potem, gdy już nasienie przetoczy się przez ptaszka i wleci do pochwy, albo po przekroczeniu trzydziestki zaczynasz odczuwać, że natura zrobiła cię w #!$%@?, .
zaczynasz czuć pierwsze symptomy spadku swojego boskiego szczytu, swojej śmiertelności i spada poziom hormonów, wszystko blaknie, doznania słabną, a ty pojmujesz, że natura posłużyła się tobą jak marionetką. Kręgosłupik boli, ciało niszczeje, lekarze zapisują leki, one wbudowują się w metabolizm i niszczą ci inne rzeczy. I tak dociera do ciebie jak sprytnie zostałeś wydymany, bo jacyś debile powiedzieli kiedyś przy stole twojej starej i twojemu staremu: "a kiedy dziecko?"
I powiedzcie mi jak można być tak głupim facetem, żeby dać się temu ponieść i poświęcać, żeby wysłużyla się tobą natura, a potem w konsekwencji tyrać na dziecko, na siebie, na babę, słuchać narzekania, że siedzisz z piwem i brzuchem przed TV i mieć na dokładkę innych problemów, a następnie na to samo narazić kolejną jednostkę, na powtórzenie tego.
#przegryw #przemyslenia #depresja #pieklomezczyzn #redpill #blackpill #mgtow