Wpis z mikrobloga

@utede: Spadł na linię, to fakt. Jednakże w momencie wybicia się w powietrze był poza polem karnym, faulu "dokonano" w powietrzu, więc gdzie spadł nie jest ważne. Problemem było ujęcie jakie pokazano na varze, z którego nie wynikało miejsce faulu. Na upartego mógłbym powiedzieć, że specjalnie.
@fxd_: inna drużyna i faulu by nie było, żałosne to sędziowanie w ekstraklasie.
@utede: tylko nawet takie faule w polu karnym były wielokrotnie puszczane, w tym sezonie już kilka razy, a nie były na linii. Brakuje konsekwencji w tym sędziowaniu, przepraszam, drukowaniu.
@1atilla1:

to Lech nie miałby drugiej bramki (stempel na stopę Borgesa),

Wcześniej był w drugą stronę.

Gdyby sędzia był konsekwentny i ogarnięty

Gdyby sędzia był konsekwentny to albo by gwizdał wszystkie takie "faule" albo puszczał wszystkie, a nie sobie wybierał i wyłączał wynik.