Wpis z mikrobloga

Dobra panowie poważne pytanie - każdy ma swój rozum ale po to jest ten tag aby wsłuchać się w opinie innych także proszę o poradę.

Sytuacja - obecnie 40% moich środków inwestycyjnych to gotówka na portfelu maklerskim w dolarach. Reszta portfela głównie w surowcach i metalach, kilka procent w ryzykownych instrumentach jak KWEBczy niedawno kupiony EPOL. Niedawno skrócił mi się horyzont inwestycyjny z emerytalnego na dwuletni (czaję się na mieszkanie w Polsce, zarabiam póki co w złotówkach) dlatego zastanawiam się nad wyprowadzeniem gotówki z konta maklerskiego, przewalutowaniu i wrzuceniu w polskie obligacje zamiast łapać okazje giełdowe na spadkach.

Co byście zrobili? Czekali na spadki i pakowali w ETFy na indeksy (jak jeszcze niedawno chciałem robić mając dłuższą perspektywę)? Przewalutowali całość/część w żetony i wpakowali w lokatę/obligacje antyinflacyjne? Olali przewalutowanie i trzymali dolary bo zaraz "dolar za 5zł"? Szukali jakiś bezpiecznych od ETFów na indeksy instrumentów dolarowych? Zainteresowali jakimiś alternatywnymi inwestycjami? Na YOLO utrzymali strategię długoterminową a jak przyjdzie czas na zakup to co najwyżej posiłkowali się kredytem hipotecznym? Czy może jeszcze co innego?

#gielda
  • 6
@monyprintergobrrrr: ja bym nie stawiał że dolar osiągnie jakieś niebotyczne poziomy
coś tam skoczyło od czasów wojny ale nie widziałbym w tym trwałego trendu (to oczywiście moje spekulacje)
w zależności jak bardzo realne jest to kupowanie mieszkania, tym szybciej bym przywracał gotówkę zamiast kręcić się na jakimś szajsie ;)
@monyprintergobrrrr: W horyzoncie <2lata to osobiście bym rozważył banki na GPW bo przyszły rok to będą grube odsetki mimo 4 msc wakacji kredytowych, a 2024 nie sądzę aby stopy zjechały do zera. Dodatkowo kombinują znowu coś z programem dopłaty do kredytów mieszkaniowych. Natomiast jestem amatorem, nie znam się na giełdzie i gram trochę YOLO więc nie bierz tego jako porady, zwykła opinia.
opcja low/mid risk?


@monyprintergobrrrr: Ja ewentualnie zwiększyłbym podział na 70/30 i trejdował za te 30.
Sam miałem niedawno sytuację, że planując wydatki na budowę zakładałem, że część kasy na bank nie będę potrzebował, a po niecałych dwóch latach od planowania musiałem ten kawałek jednak spieniężyć. Gdybym był na tym wtopiony to byłoby słabo.
@monyprintergobrrrr: mam obecnie 30% w obligacjach 4letnich indeksowanych inflacją. Pozostałe 70% lata po kontach oszczędnościowych 6-7%. Wcześniej zakladalem ze wejde w GPW za 70% kasy jak bedzie dobra okazja. Teraz raczej jestem sklonny wejść w gpw za 30% kapitalu. Ewentualnie kupie jakas fajna nieruchomość jak sie trafi. Boje sie drugiej Grecji w Polsce. Jak eur pln spadnie to chce wymienic tak z 20% portfela na euro. Obracam kasą ostroznie, bo kapitał