Aktywne Wpisy
Klotzmann +11
Od pewnego czasu po pracy codzinnie chodzę sobie do sklepu po piwko. Miła Pani ze sklepu już bardzo dobrze mnie rozpoznaje i od razu na ladę stawia piwko. Postanowiłem się zabawić i wysmarowałem jej dziś liścik. Ciekawe czy podejmie wyzwanie.
A oto liścik:
Witam, Na wstępie chciałbym prosić o nie przywiązywanie większej wagi do tego co pojawi się w tym tekście, gdyż jest on napisany pod wpływem najlepszego piwka w naszym mieście,
A oto liścik:
Witam, Na wstępie chciałbym prosić o nie przywiązywanie większej wagi do tego co pojawi się w tym tekście, gdyż jest on napisany pod wpływem najlepszego piwka w naszym mieście,
Ytarka +44
Kurcze, miałam iść spać ale chyba pójdę schudnąć XD
Jak miałam kilka lat i byłam bezmozgim yeti, krzyczałam coś do randomowych ludzi z balkonu i od razu się chowałam, taka byłam wyszczekana, pewna siebie i zabawna ( ͡° ͜ʖ ͡°) no identyko jak @Blackol12
Jak miałam kilka lat i byłam bezmozgim yeti, krzyczałam coś do randomowych ludzi z balkonu i od razu się chowałam, taka byłam wyszczekana, pewna siebie i zabawna ( ͡° ͜ʖ ͡°) no identyko jak @Blackol12
Komentarz usunięty przez autora
Na autostradzie patrzę dlaczego zmienia pas bez kierunku, potem patrzę że nawet nie prostuje. W ostatniej chwili chwyciłam za kierownicę i wyprostowałam auto xD
Obudził się jak zaczęłam krzyczeć do niego. To była bardzo niebezpieczna sytuacja, ale na szczęście kompletnie nic się nie stało (nikt nas nie wyprzedzał w tym momencie, a osoba
nigdy więcej bucha za kierownicą panowie
Zwlaszza ze jestem w podobnej sytuacji. Mlody niedawno zdal prawko. I odkad to nastapilo to jesli gdziekolwiek jedziemy razem to ja zajmuje miejsce pasazera. Wlasnie zeby nabral doswiadczenia i praktyki.
Malo tego, gram zazsyczaj na tel. lub wykopkuje zeby mh jak najmnuej stresu dokladac "obserwowaniem i komentowaniem". Poki co, odpukac, dziala. XD
W tej sytuacji tyle rzeczy mogło się #!$%@?ć przez
@Tyrande: Kiedyś dostałem ciekawego protipa - jak wybudzasz kogoś za kierownicą to nie krzycz. Lepiej zrobić to delikatnie, bo nie wiesz jak kierujący zareaguje na takie gwałtowne wyrwanie ze snu.
A tak w temacie, to zasnąłem za kierwonicą trzy razy - dwa na zaledwie 2 - 3 sekundy, a raz... raz się wybudziłem dopiero jak zaczęło samochodem trząść, bo już zjechałem na pobocze... po
Noo, samochód zatrzyma się szybciej.
Ale nie z powodu zadziałania "czuwaka" ... .
@Tyrande: Tym bardziej jestem wdzięczny swojemu ojcu, że jak tylko odebrałem prawko i gdzieś razem jechaliśmy to zawsze mnie nakłaniał żebym minimum 100 km ja prowadził, nawet jeśli sam się nie rwałem do tego. Dzięki temu jak 2 lata później miałem pierwszy samochód, to jeździłem po całej Polsce bez nerwów z jako-takim doświadczeniem. Jeszcze