Wpis z mikrobloga

Różowa chce rozpocząć studia zaoczne w tym roku w Warszawie, na zarządzaniu lub administracji. W necie sporo sprzecznych między sobą rankingów, pewnie opłaconych. Różowa boi się matmy, także zarządzanie na SGH i UW odpadają. Koźmiński za drogi. Z wymienionych opcji, które wygłądają najbardziej ok-ej:

#studia #studbaza

Uczelnia/kierunek

  • UW, Administracja 36.0% (9)
  • UKSW, Administracja 0% (0)
  • WAT, Zarządzanie 4.0% (1)
  • Łazarski, Zarządzanie 20.0% (5)
  • Vistula, Zarządzanie 16.0% (4)
  • SWPS, Zarządzanie 4.0% (1)
  • Akademia Ekonomiczno-Humanistyczna, Zarządzanie 20.0% (5)

Oddanych głosów: 25

  • 14
Różowa boi się matmy, także zarządzanie na SGH i UW odpadają


@arsen-zujew: Nie żeby co, ale po zarządzaniu i nie mając matematyki to tak średnio xD Kejpijaje i podobne trzeba liczyć. Co prawda w 99% przypadków oblicza to program/Excel, ale trzeba wiedzieć co się tam wkłada
Oczywiście nie bronię studiowania czegokolwiek, co kto lubi, nawet jakąś filozofię czy kulturoznawstwo jestem w stanie obronić xD Po prostu no, jest zarządzanie i zarządzanie
@niochland: ja skończyłem zarządzanie na pjatk i potwierdzam, że bez matmy to tak średnio. Bo też i rachunkowość, i finanse, i mikro/makro, wymagają jakiejś tam matmy. No ale wątpię, żeby wspinała się po drobince w jakimś korpo, tylko żeby coś było w cv, papierek, czegos się nauczyć, może jakichś ludzi dobrych poznać itp., bez szalu
@arsen-zujew: No ja nie mówię, że po zarządzaniu tylko na zmywak xD Na spokojnie jest wszystko do ogarnięcia. W moim korpo jest np. trochę ludzi po tej memicznej socjologii. Dobra socjologia uczy nie tylko czytania, ale też ma kilka przedmiotów okołomatematycznych i logicznych, które się przydają. Może nie uczą konkretów jak finanse i rachunkowość i nie są tak trudne jak matematyka na polibudzie, albo nawet na uniwerku ekonomicznym, ale dają bazę
@moll: wyżej odpowiedziałem, w zasadzie obecnie (tak mówi) nawet na byle pracę biurową często wymagają wykształcenia wyższego. Ja pracuję w branży IT od 10 lat, więc trudno mi to w 100% sweryfikować, bo ja przed 2018 posiadałem tylko maturę, a byłem już programistą20k.
A zarządzanie - #!$%@? wiem, może ponieważ brzmi dobrze? ¯\_(ツ)_/¯
Jak dla mnie to był super kierunkek, bo ja na zarządzaniu miałem po trochu tego i owego, prawa,
@niochland: dzięki wielkie za opinie i się zgadzam. A z tymi prywatnymi uczelniami lepiej już wybrać jakąś z jakąkolwiek renomą, inaczej może nawet na cv to wyglądać gorzej niż brak studiów w ogóle.
Zarządzanie na Łazarskim też do najtańszych nie należy, uważasz, że jako opcja na wszelki wypadek, Administracja na Łazarskim jest ok?
@arsen-zujew: jak ona w matmę nie umie i nie ma pomysłu na siebie, to niech się nie pcha na zarządzanie... Jak chce cokolwiek dla papierka to niech robi socjologię albo inne kulturoznawstwo, na jeden uj wyjdzie. A mniej matmy.

Jest tyle kierunków, a ona chce na ten, na którym robi się największy odsiew studentów na pierwszym roku.
@moll: Ale oprócz zarządzania jest opcja z administracją, też jest tam tak ostro? Nie wydaje mi się. A co do zarządzania na uczelniach typu vistula, znam byłych studentów, nie wyglądali na tych co się znają na matmie choćby na poziomie minimalnym, bardziej na tych, kto u mnie w szkole sciągał a i tak dostawał najwyżej 3 ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Wszyscy skończyli te studia w końcu, także
Zarządzanie na Łazarskim też do najtańszych nie należy, uważasz, że jako opcja na wszelki wypadek, Administracja na Łazarskim jest ok?


@arsen-zujew: Trudne pytanie, głównie zwracam uwagę na uczelnie. Łazarski to taki beta-Koźmin, więc mam wrażenie, że obojętnie czy to zarządzanie czy administracja to będą podobni ludzie. Może na zarządzaniu więcej ludzi z którymi wartoby "trzymać sztamę", ale i tak podobnie.
A jeżeli się pomylileś i chodzi ci o Adminsitrację na UW
@mlodyernest: nie, prawo będzie zbyt hardkorowe, też z tego co zrozumiałem, to są to studia jednolite 5 letnie, i nawet niestacjonarne są w dni robocze.
Chyba na razie spróbujemy UW, choć szansę niewielkie, bo oceny z matury białoruskiej którą ma biorą że współczynnikiem 0.5, plus będzie jakaś hardkorowa rozmowa dla weryfikacji języka.
A jak nie wyjdzie, to pewnie Łazarski administracja, bo wygląda na to że będzie lepsze od UKSW
@arsen-zujew zarządzanie na SGH nie jest takie trudne, matma, stata, mikro i makro są tylko na pierwszym roku, później już zero matmy.

Vistula zarządzanie jest ok, nie widzę różnicy między poziomem na Vistuli a SGH, ale SGH w CV wygląda na pewno o wiele lepiej

Jak nie chce matmy to niech idzie na Vistule na licencjat, a później magistra na SGH, bo na magisterce nie ma nic z matmy.