Wpis z mikrobloga

@telegazeciarz: Bardzo dużo i ten trend będzie się zwiększać. Ludzie będą wynajmować kawalerki/mieszkania dopiero będąc w rokujących związkach. Coraz mniej osób stać na wynajem samodzielny, nie mówiąc o kupnie mieszkania. Kolejna sprawa to fakt, że zarobki w korpo to już nie to co lata temu, ale też próg wejścia jest coraz mniejszy.
via Wykop Mobilny (Android)
  • 2
@telegazeciarz: znam przypadek kobiety 35 lat, która wynajmuje pokój we Wrocławiu mając kupione i wynajęte ludziom własne mieszkanie które jej spłacają na Podkarpaciu. Żeby było śmieszniej to pracuje prawie w pełni zdalnie, może raz na miesiąc jest w biurze we Wrocławiu ale nie musi tam chodzić ()
@telegazeciarz odnosiłem się do pytania. Mi wgl się w głowie nie mieści wynajmowanie kawalerki w dużym mieście przez dłuższy czas. Przy małych zarobkach nic się nie da odłożyć. Przy średnich coś tam odłożymy, ale bardzo mało. Przy dużych można łatwo pójść na swoje.

Jedyne wariant, gdzie miałoby to dla mnie sens to na tyle duże zarobki, że wynajem opłaca się ze względu na oszczędność czasu - tak przy 400+zł/h, gdy kwotę wynajmu
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@telegazeciarz: niektórzy ludzie wynajmują pokój z wyboru, żebym mieć ekipę do picia piwka i 420 wieczorem :-). Każdy ma swój pokój z oddzielną łazienką, codziennie przychodzi gosposia sprzątać i gotować. Takie przedłużanie dzieciństwa po 30-tce.