Aktywne Wpisy
Ziom166 +8
Pobawimy się w AMA. Zadaj mi pytanie a ja zadam pytanie tobie i zobaczymy co z tego wyjdzie. Tematyka dowolna. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Miarki, pijcie że mną kompot. Różowa właśnie dzwoniła se urodziła więc zostałem ojcem i z tej okazji pije sobie w----y.
Już wcześniej w moim dziale zaczęło się sypać, ale do tego stopnia, że jest naprawdę źle, to w lutym-marcu tego roku. Każdy doświadczony ucieka, gdzie może, nowi zresztą też odchodzą, jest straszna rotacja. Większość odchodzi do innych firm, bo nasz management blokuje jak może przenosiny do innych działów. Na nie mogą liczyć tylko totalnie nowi, którzy nawet szkolenia na obecne stanowisko nie ukończyli, lub ledwo ukończyli, bo ich nie szkoda, albo najwięksi lizodupcy. Do Flight Planningu, do którego chciałam się dostać (a tam swoją drogą też się już popsuło, bo wszyscy z większym doświadczeniem już zmienili pracę), rekrutują już trzeci raz w przeciągu ostanich 6 miesięcy. No, ale tak to jest, jak nie chcą przedziwnym trafem przyjmować ludzi z wewnątrz... ¯(ツ)/¯
Anyway, w ostatni wtorek, mając już umowę do podpisania, uczestniczyłam w wewnętrznej rozmowie o pracę na Ops Officera. Zaaplikowałam tam tylko dlatego, bo chciałam uciec z Crewingu i żeby moja managerka przestała blokować przenosiny do Flight Planningu. Do rozmowy podeszłam totalnie nieprzygotowana i na luzie, bo wiedziałam, że i tak nie przyjmę oferty tej pracy. Na następny dzień okazało się, że pracę dostałam xD
Poszłam na nockę, już zbierałam gratulacje, bo wieści się rozeszły... A ja, na następny dzień rzuciłam wypowiedzeniem i wszyscy w szoku, że odchodzę z firmy – miny zarówno mojej, jak i Ops managerki, musiały być bezcenne XDDD
Także szanowne Mirki i Mirabele, PIJCIE ZE MNĄ KOMPOT! Od października zaczynam normalną biurową pracę, przysłowiowe 9-5, na pół etatu (żeby pogodzić na spokojnie ze studiami), w trybie hybrydowym, jako Analyst zajmujący się Flight Data Monitoring, w konkurencyjnej linii, która ma też swoją siedzibę w Luton (⌐ ͡■ ͜ʖ ͡■)
Najwyższa pora opuścić ten k*rwidołek!
#uk #anglia #praca #pracazagranica #rekrutacja #rozmowakwalifikacyjna #pracbaza #chwalesie #lotnictwo
Gratuluję decyzji!
Komentarz usunięty przez moderatora
@re_plenish: Ja nie mówię, że jestem nie do zastąpienia - wręcz przeciwnie, managerowie traktują nas jak pionki na szachownicy, stawiają nas, gdzie chcą. Więc cieszę się, że mogłam im dać "pstryczka w nos" i pokazać, że pójdę własną drogą, a nie, gdzie oni mnie wyślą
@Ag90: gratulacje!
Zmienia sie pracę, co właśnie zrobiłaś. Powodzonka!
@motoinzyniere: nie januszex tylko PRL.
Duże korpo są jak urząd za PRLu
@wuju84: Analyst nie ma odpowiednika z tego co wiem. Analityk wbrew obiegowej opinii to nie analyst, bo analityka i analiza to nie to samo. Poza tym po co jej tłumaczyć stanowiska, skoro nawet w PL już się używa angielskich nazw. > każde duże korpo to januszex