Wpis z mikrobloga

Moi drodzy!

Czy istnieje jakikolwiek przepis/uzasadnienie na taki przypadek:

Na terenie osiedla w Gdyni działa serwis mechaniczny dla samochodów amerykańskich. Jednakże z racji tego, że serwis ma mały parking i dużo klientów to postanawia zostawiać te samochody na publicznych (darmowych) miejscach postojowych na terenie osiedla czym blokuje miejsca dla mieszkańców. Istnieje przepis na coś blokowanie czegoś takiego? Jak dla mnie to jawne wykorzystywanie terenu publicznego do prowadzenia własnej działalności. Przykłady na zdjęciach.

#parkowanie #gdynia #samochody
  • 20
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@zgrywuzz: jak nie pomaga rozmowa mieszkańców z właścicielem pojazdów to powinna pomóc szklanka oleju silnikowego rozlana pod autem i zgłoszenie o wycieku i zanieczyszczaniu środowiska. Po odholowaniu kilku pojazdów na koszt właściciela powinien przemyśleć sprawę.
  • Odpowiedz
@zgrywuzz:
Jeżeli samochody są zaparkowane zgodnie z przepisami to jest to legalne.
Nie ma przepisu "zabrania się parkowania pojazdów na drodze publicznej przed i po wizycie w warsztacie mechanicznym".
  • Odpowiedz
postanawia zostawiać te samochody na publicznych (darmowych) miejscach postojowych na terenie osiedla czym blokuje miejsca dla mieszkańców


@zgrywuzz:
Nic nie zrobisz. Jak są prawidłowo zaparkowane a teren nie jest prywatny i ogrodzony należący do wspólnoty/spółdzielni to przecież mogą stać. Ja mam pod domem pensjonat z mikropodwórkiem na trzy auta i cały rok ulica obstawiona jest autami turystów i dostawczakami ekip w delegacji tak, że nawet nie da się wyminąć z
  • Odpowiedz
Na tym trawniku nie wygląda jak prawidłowo zaparkowany.


@Yelonek:
Jak pisałem odpowiedź to nie było prawidłowo wstawionych zdjęć. Generalnie nie wygląda to dobrze ale jak nie ma w tym miejscu strefy zamieszkania to może być ciężko. Można spróbować nasłać straż miejską, może dałoby się coś zdziałać o niszczenie zieleni, tylko jak to się ma do:

zostawiać te samochody na publicznych (darmowych) miejscach postojowych na terenie osiedla czym blokuje miejsca
  • Odpowiedz
@zgrywuzz: albo teren należy do spółdzielni i wtedy parking tylko dla mieszkańców (ja np. miałem pod blokiem tak, że jak byłem dzieckiem, mało samochodów to i graliśmy w piłkę na ulicy. Potem zaczęło być coraz więcej i pojawił się znak 'parking tylko dla mieszkańców' - nie wiem na jakiej zasadzie to zrobili, ale zgaduję, że to taka sprawa, że wszyscy mieszkańcy bloku by się z takim pomysłem zgodzili).

Albo to
  • Odpowiedz
@zgrywuzz: długo się to ciągnie? Tak jak gość wczesniej pisał, jakiś olej pod auto albo inny płyn i tel do straż miejskiej. Przykleić kartki z prośbą o zabranie aut. Jak nie pomoże to w nocy spuścić powietrze. W ostateczności zostaje kamienie i cegłówki. Jakbym nie miał przez takiego gościa miejsca do parkowania to bym się nie pierdo$##$. Awatar masz odpowiedni xD
  • Odpowiedz
@zgrywuzz: najpierw polecam ustalić do kogo należą tereny, na których samochody stoją.

Jeżeli teren należy do Spółdzielni, to do niej trzeba się zwrócić z jakimś rozwiązaniem, np. montując szlaban itp.

Jeżeli teren należy do miasta, to można zgłosić do UM, że pojazdy stoją tam długi okres czasu lub miejsca zajmowane są cały czas przez ten sam podmiot. Może uda Ci się wymóc na UM nałożenie opłaty na warsztat jak w
  • Odpowiedz
@zgrywuzz: jak miastowy to trochę c--j. Choć dla mnie to zawsze było dziwne bo z drugiej strony, jak ja bym chciał składować drewno albo złom albo cokolwiek na miejscu parkingowym albo na chodniku to by mnie zaraz w pasiak posłali.
  • Odpowiedz
@zgrywuzz: znam podobny przypadek, firmowe samochody (wypożyczalnia furgonetek) parkują na osiedlu przy publicznej drodze. Straż Miejska rozkłada ręce. Właściciel firmy okolicznych mieszkańców ma gdzieś. ¯\_(ツ)_/¯
  • Odpowiedz