Aktywne Wpisy
Minieri +147
Najgorszy piątkowy ruch już za mną. Wydaje się że wszyscy już napojeni i najedzeni bo od godziny jest spokój. Doczytałem książkę, zrobiłem sobie kawę i czekam na poranny ruch, głównie taksówkarzy. Nie będę wspominał o pijanych chamach bo doskonale już wiecie że takich nie brakuje, a wydaje mi się że nieco zakłamują ogólny profil nocnych klientów stacji którzy w większości są jednak bardzo przyjaźni.
Tak jak się spodziewałem nastąpił wysyp studentów. Sam pamiętam swoje pierwsze tygodnie na studiach, masę poznanych ludzi i wypitego z nimi alkoholu, nie dziwi mnie więc że dziś co drugi klient miał na oko ze 20 lat. Kilku nawet spytałem o dowód, jakaś ta młodzież teraz taka niewyrośnięta :) Najzabawniejsze że większość z nich nie miała nawet pomysłu na to co chcieliby spożyć. Prawie każdy oczekiwał jakiejś propozycji, dziesiątki pytań o to czy te Garage to dobre p--o albo czy po 200ml najtańszego koloru będą mieli kaca czy lepiej wziąć czystą i coś do popicia. Przede wszystkim proponowałem coś do zjedzenia na ciepło i wcale nie dlatego że mam premie ze sprzedaży, tylko dlatego że trzeba uczyć przyszłość narodu że na pusty żołądek się nie pije. Najlepiej uczyć że w ogóle się nie pije, ale młodość ma przecież swoje prawa, a tym zapisanym w nieformalnej konstytucji jest to że musi się przecież wyszumieć.
W pewnym momencie zaskoczyłem sam siebie. Do okienka podeszło 2 Hiszpanów, albo innych Latynosów, tak czy owak operowali między sobą narzeczem obecnych mistrzów Europy w piłce nożnej. Dosłyszałem słowo "cerveza" i na pewniaka wystrzeliłem "cuanto cervezas?". Zaskoczeni zaczęli jakby nigdy nic mówić do mnie jakbym ich rozumiał a tak naprawdę rozumiałem jedynie "un poco" co starałem się im uświadomić. Pamiętałem jeszcze że szkoły wystarczająco tyle żeby wyłapać niemal wszystkie pojedyncze słówka, gorzej z ułożeniem ich w głowie w sensowne zdania lub kiedy sam chciałem coś skleić, ale to pewnie zupełnie normalne po długiej przerwie od używania języka. No i zgadnijcie jakie piwa wzięli? Corony xD Może jestem dziwny, ale wolałbym spróbować czegoś innego, lokalnego, chociaż na dobrą sprawę nie wiem co bym zaproponował bo u mnie w sumie tylko koncerniaki. Pewnie po prostu Perełkę.
W
Tak jak się spodziewałem nastąpił wysyp studentów. Sam pamiętam swoje pierwsze tygodnie na studiach, masę poznanych ludzi i wypitego z nimi alkoholu, nie dziwi mnie więc że dziś co drugi klient miał na oko ze 20 lat. Kilku nawet spytałem o dowód, jakaś ta młodzież teraz taka niewyrośnięta :) Najzabawniejsze że większość z nich nie miała nawet pomysłu na to co chcieliby spożyć. Prawie każdy oczekiwał jakiejś propozycji, dziesiątki pytań o to czy te Garage to dobre p--o albo czy po 200ml najtańszego koloru będą mieli kaca czy lepiej wziąć czystą i coś do popicia. Przede wszystkim proponowałem coś do zjedzenia na ciepło i wcale nie dlatego że mam premie ze sprzedaży, tylko dlatego że trzeba uczyć przyszłość narodu że na pusty żołądek się nie pije. Najlepiej uczyć że w ogóle się nie pije, ale młodość ma przecież swoje prawa, a tym zapisanym w nieformalnej konstytucji jest to że musi się przecież wyszumieć.
W pewnym momencie zaskoczyłem sam siebie. Do okienka podeszło 2 Hiszpanów, albo innych Latynosów, tak czy owak operowali między sobą narzeczem obecnych mistrzów Europy w piłce nożnej. Dosłyszałem słowo "cerveza" i na pewniaka wystrzeliłem "cuanto cervezas?". Zaskoczeni zaczęli jakby nigdy nic mówić do mnie jakbym ich rozumiał a tak naprawdę rozumiałem jedynie "un poco" co starałem się im uświadomić. Pamiętałem jeszcze że szkoły wystarczająco tyle żeby wyłapać niemal wszystkie pojedyncze słówka, gorzej z ułożeniem ich w głowie w sensowne zdania lub kiedy sam chciałem coś skleić, ale to pewnie zupełnie normalne po długiej przerwie od używania języka. No i zgadnijcie jakie piwa wzięli? Corony xD Może jestem dziwny, ale wolałbym spróbować czegoś innego, lokalnego, chociaż na dobrą sprawę nie wiem co bym zaproponował bo u mnie w sumie tylko koncerniaki. Pewnie po prostu Perełkę.
W
Siema mirki i mirabelki. Nigdy nie prosilem o pomoc, moze nikt tego nie zobaczy, ale sprobuje. Wczoraj w nocy starszej rodzince z mojej miejscowosci splonal dach nad glowa. Na szczescie uratowali sie z pozaru, ale dom... zreszta widac na zdjeciach. 10 zastepow strazy pozarnej walczylo od 2 w nocy do poznych godzin porannych. To dobrzy, uczciwi, ciezko pracujacy ludzie, znam ich osobiscie. Zbiorke zalozyl ich ziec. Prosze pomozcie plusujac, wykopujac znalezisko, oraz wplacajac chociaz symboliczne kwoty.
Link do znaleziska:
https://wykop.pl/link/7558449/pozar-domu-w-kielczy-prosba-o-wsparcie-dla-starszej-rodziny/
Link do zdjec z akcji oraz po niej:
Link do znaleziska:
https://wykop.pl/link/7558449/pozar-domu-w-kielczy-prosba-o-wsparcie-dla-starszej-rodziny/
Link do zdjec z akcji oraz po niej:
Ptaszyno uświadom sobie, że strategia jest prosta. Politykierzy i ludzie, którzy w tym siedzą już dawno nauczyli się, że wystarczy, że zmiany wprowadza się stopniowo, powoli, to nikt się nie kapnie. Wystarczy to tak robić, małymi kroczkami, a z drugiej strony b---------ć narracją o tym, że nie trzeba się bać postępu, o innowacjach, o wyjściu ze średniowiecza, szurach, foliarzach. I agenda sobie spokojnie realizuje plan, bo Ciebie unieszkodliwia ludzie z "otwartym umysłem"
Ludzie płacą zbliżeniowo, rozleniwiają się, nikomu nie chce się zapieprzać do bankomatu po pieniążki, w NBP już sobie leży w gablocie podskórny implant płatniczy, limity gotówkowe są coraz niższe, limity wypłat z bankomatu coraz niższe, limity wypłat z banku dużych kwot coraz niższe.
Skarbóweczka i urzędy mają dawany stopniowo coraz większy wgląd w Twoje pieniążki Ptaszynko, no ale co tam. Wykastrowani ludzie bez woli, bez motywacji, rozlezli i zwarzywieni mają to gdzieś i obudzą się "z ręką w nocniku" i my też.
W tej chwili mam dużą sumę oszczędności na koncie. Pracuje w korpo i ciągle dowalanie nowych obowiązków z doopy, tematów, deadlineów. Ciągle życie na minie, bo masz kilka tygodni spokoju, a tu nagle menadżerka dzwoni i opier... Cię za coś jakbyś był jeszcze w szkole podstawowej. I teraz wyobraź sobie, że mam tego dość, ale mam oszczędności i mogę pójść, powiedzieć: "w---------j i o-------l się ode mnie, zwalniam się i mam was w CHUJU". Mogę? Mogę, bo przeżyje bez tej kasy co mam dekadę.
A teraz wyobraź sobie, że nie ma czegoś takiego jak gotówka i chodzisz do jakiegoś korpopiekła, gdzie pomiatają Tobą osoby, które są trochę wyżej, są jak ja to nazywam "poganiaczami niewolników", bo mają profil psychologiczny sluzbisty, dla którego dobro firmy, posłuszeństwo przełożonym i wykazanie się ponad wszystko. I teraz wyobraź sobie, że masz tak jak ja miałem kiedyś, że wymiotujesz że stresu, nie śpisz po nocach ze stresu przed zjepami i opiertolem, ale nie możesz odejść, bo jeśli się nie podporządkujesz to urzędnik kumpla Klausa Schwaba kliknie myszką i wyzeruje Ci wszystkie środki.
#nwo #klausschwab #wef #teoriespiskowe #wielkireset #szury #foliarze #covid19 #koronawirus #covid19stats #polityka #korposwiat #bekazlewactwa
@Rustyyyy: Proszę, tutaj cały wywiad. Można sobie ustawić tłumaczenie.
Tak właśnie żyje 80 procent tego bezwolnego bydła, bo można z nimi zrobić wszystko.
A jak z nimi gadasz to
Kiedyś robili taki eksperyment, że hodowali lisy, wybierając osobniki najbardziej uległe i potulne do rozrodu. Powstała rasa udomowionego liska, którego można głaskać po brzuszku.
Dla takich jak Ty nic się nie dzieje, bo skoro nie wpasowują Ci na chatę i siła nie wczepiają implanta, nie robią wszystkiego od razu to znaczy, że wszystko jest ok, bo gdyby nie było to zrobiliby wszystko od razu.
Wyłacz
Ale postawa takich osób jak Ty jest najbardziej p------a, bo to jest postawa.
"To wszystko jest, ale nie ma tego"
To jest sprzeczne. Ty to wszystko wiesz i masz to w dupie i to jest najgorsze.
NWO chodzi tylko o to, żebym ja z---------ł na nich i nie miał majątku, żeby musieć ich słuchać i postępować w określony sposób jaki sobie życzą.
Teraz mogę sobie pozwolić myśleć i mówić po swojemu, ale kiedyś w wyniku mienia tego w dupie przez Ciebie to moje hajsy będą zerowane jeśli np. w-----e się
Jesli to traktujesz jako dowod w sprawie mam nadzieję ze twoje jelita wytrzymają picie niezbyt czystej wody czy inne warunki dzikiej przyrody, jak nie to mam zle wiesci JESTES JAK TEN LIS szykuj ręke na czipy
To jeden z wielu przykładów twoja postawa miała chyba jaką nazwę, i sprowadzała się do rezygnacji z technologii wyobraź sobie ze musisz iść po wypłate
Przypomnij sobie pogląd, którego najbardziej nienawidzisz, z którym się nie zgadzasz, coś co nie przeszłoby Ci przez gardło, jest sprzeczne z jakimiś wartościami, w które wierzysz.
I teraz wyobraź sobie, że nie ma gotówki i masz tylko wirtualne środki. Dostajesz grozbe, że musisz wyjść i coś powiedzieć, wygłosić publicznie coś, czego się brzydzisz, albo jednym kliknięciem pozbawia Ciebie i Twoja rodzinę środków do
Powiem więcej to co opisałeś dzieje sie w Chinach a infekowanie telefonu sedziny z opozycji pegazusem miało miejsce w polsce.
Wierz problemem nie jest technologia tylko rząd. Zamiast skupiać sie na wypisywaniu postow o tym ze przelewy internetowe to zło może warto pomyśleć w czym naprawdę jest problem.
PRL nie potrzebował kamer czy Ai to
@Rustyyyy:
No nie, co innego przeczenie faktom, a co innego np. zbrodnicze plany danej ideologii, które są jawnie publicznie podawane. Popracuj nad logicznym myśleniem.
@Ynfluencer: No i co? NWO będzie w posiadaniu tajemnej wiedzy, że ktoś kupił sobie Sterna extra strong w Żabce. To w ogóle jest taki c-----y argument. To