Wpis z mikrobloga

@moakatanga ja sobie taką cholerą ukroliłem opuszek u palca od "fakju" niezbyt ciekawe doświadczenie dla 10-latka xD. Ale fakt chodziła do póki nie weszły na stałe chleby krojone.


@Kiritsugu1155: Nikt w domu nie potrafił posługiwać się nożem? Czego jeszcze nie umieliście, wbijac gwoździ?
  • Odpowiedz
stary mówi, że odda do naprawy.


@moakatanga: człowieku, nie kompromituj się. Weź to rozbierz i sprawdź dwie podstawowe rzeczy - włącznik (czy jest "przejście" po jego przełączeniu, sprawdzisz to multimetrem na zakresie mierzenia rezystancji lub teście diody - to takie "pipczenie"). Po drugie sprawdź czy kondensator rozruchowy (o ile tam jest) nie ma śladów uszkodzenia. Powodzenia :)
  • Odpowiedz
@kaaban a po co miałem kroić chleb nożem skoro miałem do tego krajalnice?
A że włożyłem palucha za daleko no to miałem już za to nauczkę, gwóźdźie wbijałem już dużo wcześniej choć nie wiem co to ma do rzeczy.
  • Odpowiedz
@moakatanga: nie z elektrody, ale kurde - rozumiem dać to do serwisu jeśli tam jest pełno półprzewodników, mikroprocesor i kij wie co jeszcze. Ale to urządzenie jest proste jak budowa cepa - naprawdę. W silniku można jeszcze szczotki sprawdzić (o ile tam są). Rusz dupę i działaj xD
  • Odpowiedz
@moakatanga: TYYYYY, ja też coś takiego miałem. Chociaż dziadki to chyba już po upadku komuny kupili, ALE przed 96, bo kroiłem na tym chleb jako leszcz. Ostrze było ostrze cały ten czas, a wyrzuciliśmy właściwie tylko dlatego, że szlag trafił plastik (nie wytrzymał iluśtam upadków na niego).
  • Odpowiedz