Wpis z mikrobloga

@pestis: Earl Greya czasem wypiję, choć herbaty czarniej nie pijam prawie w ogóle. Za to za zieloną przepadam, choć ostatnio czytałem, że teścia obniża - podobnie zresztą jak wiele produktów spożywczych, które uchodzą za zdrowe, więc cholera wie jak to jest naprawdę.
@pestis: Kiedyś piłem, ale obecnie od ponad roku zero kofeiny tzn. kawy, bo yerby nie piłem od lat. Brałem też kofeinę bezwodną przed treningami, guaranę itd., ale ewidentnie się uzależniłem i to bardziej psychicznie. Teraz bez kofeiny jest podobnie, a trochę lepiej śpię.
@pestis: Ogólnie warto spróbować samemu. Zdania są oczywiście podzielone i wiele badań wskazuje na kardioprotekcyjne działanie kawy, zwiększoną wydolność, koncentrację itd., ale zaburzenia snu (często niedostrzegalne, bo wystarczy, że faza snu głębokiego jest zbyt krótka) mogą to wszystko zniweczyć.
@pestis: Ja lubię smak kawy, wkręciłem się w różne metody parzenia, odmiany itd. Nawet trochę sprowadzałem kawę, ale rynek jest bardzo hermetyczny. Teraz tylko Inka zbożowa, bo smacznej bezkofeinowej nie znalazłem póki co.