Wpis z mikrobloga

W Polsce nie ma drożyzny, wszystko jest super. Jak nie mam na chleb to sobie robię podpłomyk na patelni i np.blok sera na tarce ścieram po tej stronie do warzyw co takie cienkie plastry robi. Jest kanapka? Jest.

Jak idę na rower to zawsze biorę plecak i ładuję do niego gałęzie z parku na opał, bo niedługo zima. Mam już sporą styrtę.

Czasami widzę dzikie mirabelki na drzewie które jeszcze nie spadły, zrobię z tego kompot albo dżem, ale cukier drogi, a co tam zjem surowe, resztę zamrożę na zimę bo już z 5 wiader mam jak gminę objechałem. Z jagodami to mnie inni uprzedzili ale będę polował dalej, grzyby też mi wybierają. Bym miał do takiej jajecznicy z 2 jajek, ale nie.

Niedługo z drzew buku bukiew będzie spadać, a to przecież przysmak, lepsze niż orzechy, mówię wam. Wiadro tego nazbieram i będę jeść zamiast czipsów. Bo zdrowsze.

W Polsce jest jest wszystko ok. Można się przyzwyczaić.

#tvpis
  • 31
@cybulion: Ale ja tego nie jem jak czipsy, jak widzę na spacerze z psem to podniosę, obłubię i sobie zjem 3 czy 4, zależy ile znajdę. Nawet nie wiedziałem że to szkodliwe, ale chyba nie w takich ilościach.