Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
[Wpis w formie przemyśleń/pamiętnika/wspomnień bo chce do tego wrócić kiedyś w formie motywacji albo whatever.. tematyka #blackpill #agepill #zwiazki ]
Ten rok jest dziwny. Nigdy wcześniej nie panikowałem w związku ze swoją sytuacją na rynku matrymonialnym. Nigdy nie uważałem żeby mi czegoś brakowało, wszystko mam na swoim miejscu, miałem swój prime time w okresie licem/trochę na studiach, wtedy bliżej mi było do normika. Obecnie 28 lat i do cholery jasnej nie ma wolnych kobiet choćby skały srały. Mamy różne integracje w pracy, uczestnicze w projektach, mam też swoje zajęcia w grupie, poznaje czasem znajomych znajomych ale NIE MA DOSŁOWNIE wolnych. Skąd to wiem? Wychodzi w rozmowach, przychodzą z partnerami, widać na tapecie w telefonie gdy sprawdza godzinę, ma obrączkę no i łatwo można sprawdzić na facebook/instagram. Co roku jest tylko gorzej. Nie szukam na siłę, po prostu prowadzę życie jak każdy inny i obserwuje. Panikuje bo co teraz robić? Olać rynek matrymonialny? A co jeśli ocknę się za 5-10 lat i stwierdzę że przecież przez ten czas mogłem mieć farta i kogoś poznać ale zamknąłem się w domu i robiłem swoje? W tym przypływie paniki dochodzę do wniosku, że muszę wychodzić na miasto gdziekolwiek 30x częściej bo to jedyna szansa żeby statystycznie trafić na kogoś "przypadkiem" i zmaksymalizować swoje szanse. Na #tinder nawet miałem premium i dostaje tylko lajki od osób kompletnie nie w moim typie. Wielokrotnie lajkowałem laski typu "nie jest aż taka zła" ale nauczyłem się, że "nie jest taka zła" oznacza, że na spotkanie przychodzi kompletnie inna (gorsza) osoba i jescze nadajemy na kompletnie innych falach. Jeśli lajkować to tylko w swoim guście. Jestem niepewny laski/waham się = na 100% nie spodoba mi się w rzeczywistości i nie mam co sobie wmawiać, ze jakoś to będzie. Nie wiem co mam robić. Mam skraje emocje: rzucić to wszystko w cholere bo #depresja mocno czy robić wszystko żeby nie skończyć jako zdziczały samotnik stary kawaler zamknięty w domu.


---
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #6307f138c62f2b5eed32bc85
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: karmelkowa
Doceń mój czas włożony w projekt i przekaż darowiznę
AnonimoweMirkoWyznania - #anonimowemirkowyznania 
[Wpis w formie przemyśleń/pamiętnik...

źródło: comment_16614881095iERT8Nifz5mgkxvkxUA9y.jpg

Pobierz
  • 19
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: na Twoim miejscu popracowałbym przede wszystkim nad sobą, a konkretnie - nad głową(podejście, samoocena). Potem zastanów się, które obszary w swoim życiu możesz zmienić, żeby zmaksymalizować szanse na spotykanie kobiet i sukcesy z nimi - przeprowadzenie się do większego miasta, dobranie odpowiedniej fryzury do kształtu twarzy, przypakowanie/schudnięcie, zainteresowanie się tym, jak się dobrze ubrać(nie myl z "drogo ubrać" albo z zaj****tym napisem "Nike" na pół klaty). Aplikacje randkowe? Ok.
  • Odpowiedz
@costusmierdzi: to chyba siedzą w domu, bo mam dosyć podobne doświadczenia co autor wpisu. Pracowałem w różnych miejscach, i ostatecznie co konkretniejsze materiały na dziewczynę okazywały się zajęte. No cóż za przypadek ¯\_(ツ)_/¯ Teraz mając 31 lat, pogodziłem się że będę sam.
  • Odpowiedz
RzeczywistaNiewiasta: @oonn32: sytuacja finansowa stabilnie, sporo kasy odkładam
@oryginalny_kryptonim: właśnie trochę paradoksem jest to, że wyglądam lepiej i czuje się bardziej dynamiczny niż ci wszyscy w związkach. Staram się dbać o siebie, diety, ubrania, włosy a goście wyglądają sporo gorzej niż ja, często są mrukami a i tak mają laski (inna sprawa że poznali je wiele lat temu)
@costusmierdzi: serio? gdziekolwiek nie pójdę to są
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: źle do tego podchodzisz.

Mam tu sposób na nieskończenie wiele wolnych kobiet i to w twoim domu.
Musisz kupić dom lub mieszkanie niedaleko uniwersytetu lub centrum miasta. Tak żeby był sens tam mieszkać a nie na wygwizdowie.

Następnie remontujesz, wynajmujesz wolne pokoje i
  • Odpowiedz
ŁadnyOgrodnik: @adamsowaanon: Brzmi super tylko kupować dom żeby poznać laske to chyba nie ten poziom mojej desperacji xD ale rozumiem sam pomysł - po prostu miejsce/sytuacja gdzie będzie duży przemiał kobiet. W sumie czegoś takiego szukam ale niekoniecznie kupna domu, stąd mój pomysł był żeby pojawiać się w wielu miejscach publicznie. Problem ogólnie jest, że gdy np. chcesz iść do klubu to jest więcej gości i duża rywalizacja. Podobnie
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: jeslo sytuacja finansowa ok to polecam wypad na divy albo klub z tancerkami mozna poznac wolne ladne dziewczyny wydaje sie to troche desperackie ale innegowyjscua nie chyba sam widzisz, nie twierdza ze tam bedzie latwo
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: Sytuacja na rynku świń tragiczna, tinder to cope dla przeciętniaków, na mieście coraz mniej kobiet (nie chce im się dupy ruszyć, bo chad w telefonie) i zostajesz z ręką w nocniku. Mnie się obecnie nie chce z tym bujać, bo tylko rozpraszam umysł, niedługo wyruszam na divę i chce mieć święty spokój z tzw. tzipą na jakiś czas.
  • Odpowiedz
FiligranowaŁania: @oonn32: Ale po co na divy? Nie mam ciśnienia na s3ks. Zresztą patrzyłem swojego czasu jak to wygląda jak jeszcze roxa istniała i strasznie kiepskie z wyglądu te laski takie karyny z żabki z nadwagą. Nawet te niby 18-20 zazwyczaj wyglądały na mocno 25+ i to widać mimo zamazanych zdjęć.
---

Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: Mozesz poznac w ten sposob jakas dziewczyne mozna pogodac z taka spotkac sie kilka razy najczesciej sa same z innego miasta mozesz sie umowic jakby np sie nudzila w sobote wieczior, na tinder nie masz takej mozliwosci
  • Odpowiedz
@adamsowaanon: chcesz poznać kobietę? Załóż nielegalny burdel i wywalają kobiety jeżeli nie chcą z tobą iść do łóżka, super plan. Masz chyba za dużo czasu w tym swoim tirze jak srasz na poboczu
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: Mirek rób swoje, wychodz ma to miasto, integruj sie z ludzmi, bo nie da sie nic wiecej zrobic. To musi samo przyjsc. Nie zostan desperatą bo różowe to na kilometr wyczuwają. Bądz ciekawym typem i w koncu poznasz kogoś ciekawego. Sytuacja jest hu*wa ale nic wiecej nie zrobisz z tym..
  • Odpowiedz