Aktywne Wpisy
skazanynaprzegryw03 +116
Byłem na rozmowie o pracę teraz i wszystko fajnie, praca na jedną zmianę przy rozkręcaniu pojazdów na złomowisku, dojazd całkiem blisko bo w 40 minut rowerem dojadę. Na duży plus że umowa o pracę a nie zlecenia jak wszędzie w januszeksach xd
Dostałem taką umowę o pracę do podpisania, ale wydaje mi się dziwnie skontruowana, przecież kar jest tyle że jak raz zachleję to jeszcze będę musiał dopłacać pracodawcy xd
Nie pozwolili
Dostałem taką umowę o pracę do podpisania, ale wydaje mi się dziwnie skontruowana, przecież kar jest tyle że jak raz zachleję to jeszcze będę musiał dopłacać pracodawcy xd
Nie pozwolili
Xtreme2007 +316
Imigrant w Polsce ma dostać tyle samo co w Niemczech. Dyrektywa ZSRE. Uśmiechajmy sie jeszcze szerzej.
#ztwoichpodatkow
#bekazlewactwa #konfederacja
#ztwoichpodatkow
#bekazlewactwa #konfederacja
- Po 2008r mieliśmy światowy kryzys bankowy, który o mało co nie wysadził bankowości w ogóle, banki bały się pożyczać sobie nawzajem pieniądze w obawie przed utratą płynności i bankructwem. W 2022 r mamy tylko odcięcie kredytu na poziomie krajowym, które można zmienić jedną decyzją polityczną (bo decyzje RPP i KNF mają przełożenie polityczne). A banki mają nadpłynność i za dużo gotówki. Czyli dokładnie przeciwnie niż 15 lat temu.
- Polacy zarabiają 2-3 razy więcej niż 15 lat temu.
- Mamy rekordowo niskie bezrobocie (drugie najniższe w UE).
- Jeżeli będzie recesja to najprawdopodobniej albo tylko techniczna, albo krótka i PKB szybko odbije.
- Analitycy zgodnie twierdzą, że cykl podwyżek stóp procentowych się kończy i w 2023r można spodziewać się rozpoczęcia luzowania polityki pieniężnej.
- Demografia zyskała potężny impuls w postaci imigracji ze wschodu. Wg szacunków co najmniej pół miliona Ukraińców będzie chciało zostać w Polsce. Wg raportu imigracyjnego NBP tylko 5% Ukraińców przebywających w Polsce planuje dalszy wyjazd na zachód. Na dodatek zapowiada się u nich spadek PKB i bezrobocie na poziomie 20-30%, to oznacza dalsze parcie na migrację, a Polska jest już przetartym szlakiem (dużo rodaków na miejscu, szybki PESEL i świadczenia socjalne). Ci ludzie muszą gdzieś mieszkać (materac na sali gimnastycznej się nie liczy) - większość zasiliła już i zasili rynek najmu, a stopniowo coraz więcej będzie też kupujących.
- Mamy rok przedwyborczy, w kolejnym roku rząd musi sypnąć na mieszkaniówkę, żeby mieć szanse je wygrać.
- Program "Mieszkanie bez wkładu własnego" stoi w blokach startowych i zapowiadane jest podwyższenie limitów, żeby nie skończył jak kolejny kapiszon wyśmiewany przez opozycję.
- Jeżeli wybory wygra opozycja, to wraca program "Mieszkanie dla Młodych" czyli dopłaty do kredytów.
- Deweloperzy obniżyli produkcję nowych mieszkań, na początku roku ten spadek wynosił bliżej 25%, obecnie wg danych GUS za lipiec jest to spadek już o 46% wobec czerwca i o 44% wobec ubiegłego roku. A ponieważ w Polsce mieszkania do oferty trafiają od razu po rozpoczęciu budowy, o tyle mniej trafia ich do sprzedaży każdego miesiąca. I nie jest to tendencja przejściowa tylko stała.
- Kredyciarze dostali wakajki, więc tym bardziej nie będą się wyprzedawać.
- Budowlanka wg różnych szacunków stanowi ok 10% PKB. To potężne koło zamachowe gospodarki, dostarczające wpływów do budżetu, które można potem rozdawać na bombelki i synekury dla kolegów. Każdy rząd dba o budowlankę nie dlatego, że lubi deweloperów, tylko dlatego, że lubi mieć pieniądze.
#nieruchomosci #mieszkaniedeweloperskie #mieszkanie #kredythipoteczny #kredyt #ekonomia #gospodarka
@markkk92: sprawiłaby, ale biorąc pod uwagę, że sytuacja się tak bardzo różni, dla pana Areczka może się zdarzyć najwyżej miejsce postojowe gratis ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Tak wybiórczo, jak wykres nie pasuje to dorzucamy inflację, a jak wykres pasuje to nie dorzucamy i mówimy, że w CPI nie ma mieszkań ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@pastaowujkufoliarzu: tym bym sie nie sugerowal, bo ci sami analitycy mowili ze do konca 2022 roku brak podwyzek
A powolywanie sie na analitykow, którzy twierdzili, ze w 2022 stopy nie będą podwyższane to spory błąd, co zresztą pewnie sam rozumiesz.
Odnośnie konkretnych wielkości spadków cen, to pytanie w jak dobrej sytuacji są deweloperzy, i czy mogą przeczekac recesje (indywidualni jak zauważyłeś
@Greengrow44: Nie, to nie błąd i dziwi mnie, że ktoś tak twierdzi. Jeżeli lekarz spieprzy pacjentowi raz diagnozę to dochodzisz do wniosku, że nie należy słuchać lekarzy? Albo, że jedynym wartościowym źródłem wiedzy medycznej są od tej pory znachorzy? Błąd logiczny. Lekarz może popełnić błąd, ale wciąż wie więcej