Aktywne Wpisy
presburger +2
rozdartapyta +6
Ciekawi mnie co ostatecznie przesądza o udanej próbie s. Faktyczna depresja, która może powodować że przecież nie potrafisz niemal wyjść z łóżka i każda czynność cię przerasta. Czy może jakiś impuls jednak niezwiązany z tą chorobą, bo jednak biorąc pod uwagę dostępne opcje faktycznie trzeba tego impulsu i podjęcia działań - co więcej wbrew instynktom i logice człowieka? Może geny? Albo chłodna kalkulacja, że tu i teraz? Tak sobie myślę o tych
Te aranżowane małżeństwa najgorsze. No chyba że sama sobie tak wybrała.
@Wink:
Moja matka jest toksyczna. Również objawiało się to tym, że uważała ze jedyna jej wartością to pracę domowe. Więc a) zakazywała wszystkim innym coś robić - np jak chciałem coś ugotować to albo że ona zrobi szybciej, ja zrobię bałagan, albo robiła obiad np w sobotę o 10 (potem tylko podgrzać).
B) narzekanie jak najgłośniejsze
@Bananek2: no, "się słyszy", ale ja nie znam, a znam parę tych na odwrót (nie mówię że nie ma tego o czym piszesz)
A po drugie, ja tu nawet nie piję do tego jak faktycznie jest w życiu (bo już jest w młodych pokoleniach na pewno dużo lepiej) tylko piję już
@Cyslav: dzietność w 2021 była minimalnie większa w miastach
https://demografia.stat.gov.pl/BazaDemografia/Tables.aspx
@min_borda: u mnie skończyło się załamaniem nerwowym i szpitalem (i wyrzuceniem ojca z domu,
Odwracając role, czy dziewczyna sama z siebie pójdzie do garażu sprawdzić czy w ich wspólnym aucie wszystkie płyny, albo chociaż ilość powietrza w kołach jest ok, albo jeździ po mechanikach? Zazwyczaj nie, więc nie widzę powodu żeby kogoś na siłę uszczęśliwiać.
Kiedyś faktycznie wieś nam 'robiła' dzietność (bo dzieci na wsi pracowały, więc to było trochę jak w krajach 2/3 świata, dziecko jak pracuje to nie jest kosztem)
realnie to na wsiach już nie ma kobiet:D
Komentarz usunięty przez autora
To był przykład, równie dobrze można napisać o wyrwanym gniazdku ze ściany czy wymianie kranu, każdy chyba w związku ma tak, że na jedne rzeczy zwraca uwagę a na inne nie. Ważne żeby podział był dla obojga akceptowalny.
Ja nigdy nie umyłem okna, a żona nigdy piekarnika czy kabiny prysznicowej ¯\_(ツ)_/¯