Czemu marvel w taki gówniany sposób chce pokazać kolejna silna niezależna żeńska postać? To wygląda mega sztucznie, te dialogi i podkreślanie że kobiety są silnie. To samo było w Ms Marvel. z Black widow czy kapitan Marvel można było to jakoś normalnie nagrać.
W Stranger Things tez można było przedstawić postaci żeńskie, homoseksualne odgrywające kluczową rolę w serialu w normalny sposób i nikt nie ma o to żadnej spiny. She Hulk po 1 odcinku to totalny gniot.
@sztilq: Kapitan Marvel wykręcała typowi ręce za rzucenie komplementu (wycięta scena) i ukradła mu motor "bo tak" (przypominam - superbohaterka, nie antybohaterka). I jak jej były szef, który ją oszukiwał, próbował z nią pogadać, to mu zawsze przerywała w pół zdania strzelając do niego z mocy - takie podkreślenie, że mężczyźni nie mają mocy bo tutaj mamy kobietę i to ona jest ważna.
@Issac: No tak, jak bedziesz ogladal Harrego Pottera tez sie bedziesz wkurzal, ze sa kobiety, czarnoskory, azjaci jak w ksiazce? Przeciez nie ma mowy o trendzie tylko czyms przeniesionym bezposrednio z komiksow.
@krzywy_kanister: nie i nigdzie nie pisalem ze mi przeszkadzają kobiety różnej rasy w filmach. Nie trzeba znać pierwowzoru żeby ocenić adaptacje pod względem CGI/Aktorstwa i wykonania/dialogów... No chyba że pierwowzór był słabą i celową ironiczną karykaturą feministek... no to chapeu bas ! XD
@sztilq: przecież z mojego dzieciństwa były silne kobiety które lubiłem i podziwiałem - Ellen Ripley, Sarah Connor. Tylko że te postacie zostały poprowadzone z głową. One STAJĄ się silne w naturalny sposób... i nie jest to nam wpychane do gardła. I pokazane jest też że mają uczucia i ogólnie potrafią być kobiece...
Czemu marvel w taki gówniany sposób chce pokazać kolejna silna niezależna żeńska postać? To wygląda mega sztucznie, te dialogi i podkreślanie że kobiety są silnie. To samo było w Ms Marvel. z Black widow czy kapitan Marvel można było to jakoś normalnie nagrać.
W Stranger Things tez można było przedstawić postaci żeńskie, homoseksualne odgrywające kluczową rolę w serialu w normalny sposób i nikt nie ma o to żadnej spiny. She Hulk po 1 odcinku to totalny gniot.
I jak jej były szef, który ją oszukiwał, próbował z nią pogadać, to mu zawsze przerywała w pół zdania strzelając do niego z mocy - takie podkreślenie, że mężczyźni nie mają mocy bo tutaj mamy kobietę i to ona jest ważna.
Także kilka takich rzeczy podobnych było.
Nie trzeba znać pierwowzoru żeby ocenić adaptacje pod względem CGI/Aktorstwa i wykonania/dialogów...
No chyba że pierwowzór był słabą i celową ironiczną karykaturą feministek... no to chapeu bas ! XD