Wpis z mikrobloga

Byłem sobie dzisiaj w Supersamie i po drodze zajrzałem na ten słynny "kiermasz" książek, które do tej pory były przed makiem. Kupiłem tam na przestrzeni lat, pod wpływem chwili z 4-5 książek, ale ogólnie omijam, bo mają odklejkę z cenami.

No i patrzę na jedną książkę, data wydania 2008, widać, że trochę używana, ale ogólnie stan ok - 30 złotych. Potem patrzę na stronę empiku i na tanią książkę - wydanie z 2019, nówka, odpowiednio 32 i 35 złotych, nie mówiąc już o alledrogo, gdzie używki w takich samym stanie i z tego samego roku, można dorwać za... 17 złotych xD

Te książki powinny być za maksymalnie 50% ceny nowych książek, bo zazwyczaj mamy do czynienia ze starymi wydaniami, a tu janusze potrafią sprzedawać popularne książki (czyli nie jakieś ultra rzadkie, by cena to uzasadniała) sprzed 40-50 lat, za np. 10 złotych mniej, niż ta sama książka, pachnąca nowością, bo prosto z księgarni i w nowiutkim wydaniu xD

Inb4 tak działa wolny rynek. Wiem, dlatego tam nie kupuję, ale Polacy to dają się ruchać nawet na takich książkach, które w innych krajach są sprzedawane za symboliczne kwoty, czy nawet sobie leżą na dworcach do poczytania i miasto ma w dupie, czy ktoś sobie je weźmie, czy nie, bo to sami to mają za frajer z jakichś miejskich bibliotek, które chcą się tego pozbyć xD

#katowice #ksiazki
Pobierz bezbekpol - Byłem sobie dzisiaj w Supersamie i po drodze zajrzałem na ten słynny "kie...
źródło: comment_16608472125QAagbFRSNsHtvFy2NQbeK.jpg
  • 18
@bezbekpol ogólnie rzeczywiście tam nie jest najtaniej. Ale to jest największą szansa żeby Polak wziął książkę do ręki albo chociaż spojrzał xd polecam niedaleko antykwariat na Mickiewicza. Tam masz po taniości.
@derko123: znam, bo przed erą czytnika i chomikuj tam właśnie kupowałem książki. Dlatego mam porównanie z tym czymś pod namiotami.

@smierdakow: jakby sobie życzyła ceny jak w dobrej restauracji, która ma w to wliczone o wiele większe koszty + swoją marżę? Oczywiście, że tak. I nie manipuluj z "babuszką", bo to brzmi tak, jakby tam sprzedawali jacyś niedołężni staruszkowie, a książki pochodziłyby z ich prywatnej biblioteki, którą wyprzedają, by żyć.
@bezbekpol kiedyś byłem w antykwariacie czegoś szukać, ale nie było tego, ale też taki dziadek tam sprzedawał i był pomocny, to kupiłem od niego Idiotę, którego jeszcze tego samego dnia sprzedałem w internecie xd

Stacjonarny antykwariusz to moim zdaniem zawód na wymarciu i ma swój klimat, ja bym chętnie coś kupił i nie czułbym się ani trochę oszukany
Inb4 tak działa wolny rynek. Wiem, dlatego tam nie kupuję


@bezbekpol: Twój wpis powinien być tym jednym zdaniem ( ͡° ͜ʖ ͡°) Rynek wyznacza wartość a nie twoje myślenie ile to opłaca się.
@bezbekpol: @smierdakow: dopłacanie do miłego folkloru na dłuższą metę tylko wydłuży jego agonię. inna sprawa, że ceny czasem są odklejone o realiów rynku wtórnego - Pawi tron na alledrogo za dychę, a w stacjonarnym antykwariacie za 55 zeta, człowiek wpadnie na pomysł, żeby porównać ceny po zakupie i się może zrazić na amen.

mnie bardziej zastanawia przyszłość stacjonarnych księgarni (a raczej to, że jeszcze są w stanie się utrzymać), jak
@smierdakow: @Cadfael: w tym konkretnym miejscu był jeden "dziadek", po którym widać, że kochał książki oraz że to była jego pasja. Nie wciskał kitu, nie miał cen z kosmosu i był po prostu świetny. Na jednym posiedzeniu zostawiłam chyba z 150 zł za kilka fajnych pozycji i nie żałowałam ani grosza.

Niestety więcej go nie spotkałam - może wyjątkowo on stał na stoisku. Inni nie byli już tak sympatyczni, a
@bezbekpol Najgorzej, że tam teraz menelnia siedzi... Ostatnio stałem przy pierwszym namiocie, oglądam książki a drze się do mnie jakiś z puszką w ręku, no #!$%@? prawie mu jebłem ( ͡° ʖ̯ ͡°)
@bigos555: widzę, że mamy tutaj eksperta. To może wytłumacz, co uzasadnia ocierające się o te z księgarni, jeżeli mówimy o biznesie, gdzie:
- nie wynajmujesz lokalu, bo wszystko jest pod #!$%@? namiotem
- nie opłacasz pracowników, bo siedzisz tam sam
- nie zużywasz wody i energii, bo jak się robi ciemno, to po prostu się zwijasz
- nie płacisz kroci za towar, bo ten jest w cenie makulatury

No ale przyjdzie
co uzasadnia ocierające się o te z księgarni,


@bezbekpol: Uzasadnia jedynie spotkanie popytu z podażą. Twoje analizy nie mają żadnego znaczenia.

40-50 letnie książki ze śmietnika,


Nie kupuj. Obniżą cenę, albo przestaną sprzedawać.
@bigos555: Ok, od dzisiaj, jeżeli będę widział ceny z dupy, to nie będę analizował i zadawał zbędnych pytań. Popyt, podaż i wszystko jasne. Zacznę od zatankowania auta ps to prawda.

Dzięki wykopku, z takimi tipami, ekonomia i wiedza o świecie, to sama przyjemność.
zadawał zbędnych pytań.


@bezbekpol: Zadawaj właściwe. Jak wystawisz rowerek na allegro, to szybko zrozumiesz o co chodzi. Nie będzie miało znaczenia ile miłości mu dałeś, ale ile takie rowerki stoją na rynku i będziesz próbował dostać jak najwięcej.