Wpis z mikrobloga

@adrian1101: jeśli nie jest dla Ciebie problemem sprzedać swoją twarz i godność to możesz spróbować. Nie mówię, że się uda ale jak będziesz kontrowersyjny to szybko zdobędziesz publikę. Potem robisz live i wrzucasz jakąś gówno nagrodę. Ważne, żebyś miał hajs w wysokości wartości tej nagrody. Potem zaczynasz od dania samemu sobie donejta na rozkręcenie. I czekasz na wpłaty od ludzi. Jak łącznie nie uzbierasz tyle, żeby ci się ten sprzęt zwrócił
@fabian-toja: Bycie streamerem nie różni się za bardzo od gier które były kiedyś w telewizji do których się dzwoniło jeśli chodzi o pewne aspekty (poziom oszukiwana). Duża część tych pieniędzy to zapewne nie faktycznie zarobione pieniądze a ich własne wpłaty które miały nakręcić to, aby inne osoby wpłacały pieniądze jak robiło lub nawet robi do teraz większość streamerów popularnych zwłaszcza na początku swoich karier.