Wpis z mikrobloga

@Zuldzin: Już ciul, że wierzą. Mnie denerwuje, że według ich religii, podlegam prawom ich bóstwa, mimo, że do tej religii nie należę. Religie abrahamowe od wieków wpierdzielają się do życia innowierców.
  • Odpowiedz
@Zuldzin: Wiara różni się od wiedzy tym, że nie ma się pewności co do czegoś, ale uznaje się pewną wersję wydarzeń za prawdziwą. Oznacza to, że zarówno ateiści, jak i osoby wierzące wiedzą, że nie ma dowodów na istnienie boga, tylko jedni uznają, że to dlatego, że on nie istnieje, a drudzy, że istnieje. Jak ktoś wymyśla, żeby podawać dowody na istnienie boga to oznacza, że kompletnie nie rozumie czym
  • Odpowiedz
@Zuldzin: Mi największą radość sprawia to, że Wy antykatolicy macie ból dupki o np. Święta, pielgrzymki, czemu katolicy aż tak paradują się i pokazują swoją wiarę ze idą ileś km drogami a Wy wiecie co? Możecie tylko ponarzekać i nic z tym nie zrobicie ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@iquiet: mam ból d--y, bo fanatycy dyktują mi jak mam zarządzać swoim życiem, co mogę robić a czego nie mogę bo WIERZĄ, że jest tam jakiś dziadek, który patrzy nad wszechświatem żebyś nie jadł mięsa w piątek XDD
  • Odpowiedz
@Zuldzin w wierze chodzi chyba o to, że WIERZĄ że tak było, a nie wiedzą.

Jak masz typa co może zabił, to wierzysz 2 jego niewinność, jak masz nagranie to wiara tu już nie ma nic do rzeczy.

Ciężej udowodnić, że czegoś nie ma, niż że jest.

I tak se te zabobony wpajają i tyle.
  • Odpowiedz
Możecie tylko ponarzekać i nic z tym nie zrobicie ( ͡° ͜ʖ ͡°)


@iquiet: nie musimy nic robić. Katolicyzm umrze naturalną śmiercią. Liczba ludzi, którzy w tym uczestnicą stabilnie spada, o czym raportuje sam Kościół. Ostatnio się żalili, że mają okrągłe zero kandydatów do seminarium w niektórych diecezjach.
czego się spodziewasz? Że ktoś będzie zbierał podpisy za zakazywaniem katolikom praktyk? To oni zbierają po parafiach podpisy pod ustawami Godek. Dla mnie katolik ma takie samo prawo do manifestowania jak gej, tak wygląda wolny kraj.

Moim zdaniem kler, episkopat i politycy robią świetną robotę w laicyzowaniu społeczeństwa, wręcz obrzydzaniu ludziom katolickich wierzeń, instytucji i organizacji. Katolicy sami dokonali tego, co nie udało się fanatycznie ateistycznym komunistom.
  • Odpowiedz