Wpis z mikrobloga

Dlaczego w Polsce ludzie mają takie trudności z przyznaniem się do błędu. Zawsze jak komuś udowodnię, że miałem rację to zaczyna się jakieś kręcenie że oj tam oj tam że to nie tak, że skąd on miał wiedzieć blabla. W mediach to samo ani politycy ani janusze biznesu aferzysci ani policja dosłownie nikt się nie przyzna że popełnił błąd.

To samo ze słowem przepraszam. Przecież w języku polskim ono służy tylko do zwrotów typu "przepraszam po ile ta cebula", ale nigdy do przeproszenia za swoje zachowanie.

Tak jakby przyznanie się do błędu to było jakieś okazanie słabości.

Spędziłem dużo czasu z Ukraincami i w samej #ukraina i tam jest to samo. To jakaś przypadłość krajów postsowieckich?

Jak to wygląda na zachodzie? Sporo też pracowałem z amerykanami chociaż w samym #usa nie byłem i z nimi nie było takiego problemu. Jak któryś coś #!$%@?ł to było apologize i pracujemy dalej. A z Polakami to zawsze jakieś wykręcanie się, zrzucanie winy itd.

#polska #pytanie #psychologia #socjologia trochę #bekazpodludzi
  • 27
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@yhbgrobdoivbvwamsv: no w sumie tak można to zinterpretować. Nie taki był mój zamysł. Mój błąd, przepraszam ( ͡° ͜ʖ ͡°).


Jestem ciekaw właśnie jak to wygląda na zachodzie bo mam mało doświadczeń oprócz wąskiej grupy Jankesów.

@marcinpodlas8: no to wyglada to tak, ze owszem, sorry uslyszysz czesto, zwlaszcza w Kanadzie, ale to tak jak pytanie 'how are you' - klepanie bez glebszego sensu.
Bardziej
  • Odpowiedz
@marcinpodlas8: Może wciskasz im swoją rację w nos i rozcierasz po twarzy? Wtedy faktycznie nikt nie czułby się komfortowo. Warto dać takiej osobie wyjść z sytuacji z zachowaniem godności. I przejść nad tym do porządku dziennego.
  • Odpowiedz
@Vayloren: mądrego to dobrze posłuchać. Ameryki nie odkrywasz ale masz na 100% racji, plusik dla Ciebie, tak właśnie wygląda wychowanie od małego w Polsce. Zmieńmy ocenianie (i karanie) na docenianie.
  • Odpowiedz