[andrzej1208]

1. Misio chce od ćcigodnych wózka na którym jechałby ołtarz. całość miałaby być ciągnięta przez człowieka. Skoro z Misiem idzie Pan Ministrant to już chyba wiem kto będzie robił za jednostkę napędową dla tego pojazdu. Kombinuję, że akolita dość mocno schudnie i mięśnie sobie wyrobi. Poza tym zawsze jest to furtka wycofania się z pomysłu wycieczki - no sorry, ćcigodni, nie zapewniliście pojazdu.
2. Misio spada ale ćcigodni mają przyłazić na Wroniecką, palić lampki i dawać świadectwo oraz, regularnie, SAMI, śmigać planowo trasy Poznań Tulce i Olsztyn-Gietrzwałd
3. Cały czas Miś nawet nie piśnie o źródłach finansowania tej wyprawy, nie domaga się kasy od ćcigodnych. No chyba, że poza ekranem.

Ciekawe czy Łysy naprawdę chce robić za niewolnika i konia pociągowego u Misia przez te 2 lata?
#wroniecka9

[FraterMinor]

@andrzej1208 Kapłan się nie będzie prosił o pieniądze. No ale niech tylko spróbują nie dać dość dużo, to dostaną taką zjebkę, że aż im w pięty pójdzie. Ostatnio takiej zniewagi zaznał Misio od rodzonego brata. Zanim tamten wylądował w UK, to już był jechany w ogłoszeniach.

[zbigniewtomasz]

@andrzej1208: wrzucasz ołtarz z relikwiami, zapinasz łyska, gramolisz się do środka i wio śladami świętych pańskich przez Europę i Świat. Zdalnie, na posoborowym smartfonie obserwujesz obronę kaplicy/celi, czy pielgrzymki są robione, czy modlą się szczerze etc.

[Nebmeb]

@andrzej1208: taczkę niech mu kupią, albo Salezjanie ofiarują.

[StayOut]

@andrzej1208:

[ocalanyalvac]

@StayOut: nie przesadzaj z tym różem. To może kapłana na pewien sposób pobudzać.