Wpis z mikrobloga

@WarmWeather: Ze wszystkim tak jest. Kiedyś przebiegnięcie kilometra to był problem, a po pewnym (dłuższym) czasie biegałem tylko półmaratony, bo na krótsze nie chciało mi się wychodzić :) A druga sprawa - jak na rower masz wyjść na 20 kilometrów, to tak naprawdę jest niecała godzina, a musisz się ubrać w ciuchy rowerowe, wytargać rower z piwnicy/garażu, a po jeździe wrzucić ciuchy do prania... To się nie kalkuluje :)