Wpis z mikrobloga

Ja bym poszedł bez problemu, ale w sumie rozumiem że cześć nie chce. Myślę że musiało by to być jakoś mądrze rozwiązać, i na pewno nie brać wszystkich tylko jakoś spowodować żeby z tych ok 1/4 poszła, powiedzmy 20 tysięcy rok do roku, po 5 latach mamy 100 tyś rezerwy
@LewTurysta nie ale znałem takich co mieli jak i takich co taką kocówę zaliczyli, że potem po nocach sikali. A po wyjściu do cywila już im nikt nie podfikał.


@Kaerovsky: ale ty jesteś #!$%@?, tak zniszczoną psychikę że sikali po nocach ale najważniejsze że "nikt im później nie fikał". Chcesz to sam sobie siedź z taką patologią w wojsku a nie jesteś za tym aby zmuszać do tego innych.
@pmub kto normalny chce umierać bo stare capy im karzą, za wolność? Za naród? Za rodzinę? Przeciez to #!$%@? rządzący i rządy powinni się #!$%@?ć na ringu, cyklicznie, a nie zmuszać normalnych obywateli do mordowania innych, bo są z innego kraju i mózgi mają wyprane w identyczny sposób []
@pmub: ale tak serio, po co nam 1000 000 armia? Czy naprawdę jesteśmy w tak ogromnym stanie zagrożenia że 200-300 tys (dobrze wyszkolonych i zmotywowanych!) ochotników nie wystarczy? Jeszcze przy takiej ilości sojuszników do okoła (którzy pokazali że nawet dla mniej strategicznych sojuszników są skłonni organizować masowe wsparcie) Taka ilość piechoty nie nadaje się do niczego poza masowym dawaniem się rozstrzelać, jest cholernie droga i ma okropne efekty społeczne. Już nie