Wpis z mikrobloga

Wykop to raczej dziwne miejsce nas takie pytania ale może czegoś się dowiem.
Zauważyłem że e pracy (w życiu osobistym w sumie też) nie potrafię utrzymać skupienia na jednym obiekcie /zadaniu /celu. Dosłownie każdy możliwy bodziec odrywa mnie od bieżącej sprawy. Np. Na spotkaniu na teams potrafię bardziej zainteresować się mrugajaca diodą aniżeli samą rozmową, to samo z zadaniami - będę robić 5 równolegle ale jakbym miał się skupić na jednym zadaniu to nie potrafię.
Mam zapał do nauki nowych rzeczy ale wybór co chciałbym poczytać/pokodzic jest bardziej interesujący niż sama realizacja tego. W głowie ciągła gonitwa myśli, hipotezy i teorii, przy czym najczęściej są to losowe i nie związane ze sobą rzeczy.
Jedyną rzeczą która skupia moja uwagę na dłuższy czass jest programowanie ale i z tym są czasem problemy.
Przechodząc do sedna to zastanawiam się na ile taki brak koncentracji może wynikać ze zmęczenia i przyzwyczajenia do ilości informacji które do nas trafiają (ciągle karmienie mózgu dopaminą z oglądania obrazów na telefonie) a ile w tym może być mojego #!$%@?? Jakieś rady jak sobie radzić z takim bałaganem?
#pracbaza #programowanie ##!$%@? #pytanie #psychologia
  • 7
@PrawieWolny:

może wynikać ze zmęczenia i przyzwyczajenia do ilości informacji które do nas trafiają (ciągle karmienie mózgu dopaminą z oglądania obrazów na telefonie)

Sam sobie idealnie odpowiedziałeś na to pytanie. Zdrowszy sen, zdrowsze odżywianie, mniej stresu, mniej karmienia mózgu niepotrzebnymi informacjami które i tak zapomnisz za pół godziny.

I nie pisz o "swoim #!$%@?", jesteś lepszy od tego ziomek. Nie powielaj tych wykopowych bzdur.
@PrawieWolny: Jedni powiedzą ADHD a ja powiem Ci, że to brak koncentracji, który nowoczesne społeczeństwo informacyjne nam serwuje.

Mnie pomagają wieczorne spacery jak dzieci już śpią. Idę sam, nie słucham niczego na słuchawkach, obserwuję tylko to co otoczenie mi serwuje, a że nie ma kompletnie nikogo i niczego to mózg bardzo dobrze sobie radzi z odbudowywaniem skupienia.

W korpo mocno promują mildfulness - praktycy mówią, że to pomaga też bardzo.

Oczywiście