Wpis z mikrobloga

najlepszy set: angielski + hiszpanski + rosyjski


@co_to_za_zycie: Zależy gdzie lub w jakim celu. Zwykle ci, którzy pochodzą z kręgu kultury zachodu dogadają się po angielsku i z Niemcem i Hiszpanem a może nawet z Francuzem (beka). Natomiast z Chińczykiem - dużo, dużo gorzej. Polacy - nawet bez pełnej znajomości rosyjskiego są w stanie dojść do ładu z Ukraińcem, Rosjaninem czy mieszkańcem krajów bałtyckich ze względu na śladową znajomość języków słowiańskich.
  • Odpowiedz
@bialy100k: nie no oczywiście, że to zależy. W dalekiej Azji faktycznie mogą się przydać inne języki ale tak generalnie tym setem co wspomniałem dogadasz się na każdym kontynencie, w ogromnej większości krajów oraz masz easy wstęp do podobnych języków (portugalski, włoski)
  • Odpowiedz
@marasgruszka: Najlepsze że znając Angielski i Hiszpański możesz dogadać się na 80% globu. Znając Hindi i Mandaryński które zna najwięcej ludzi na świecie, tylko w dwóch państwach na świecie.
  • Odpowiedz
@bialy100k: No nie wiem. Nie znam rosyjskiego i z Ukraińcami, którzy w ogóle nie znają polskiego mi bardzo słabo idzie, a Rosjanina w ogóle nie zrozumiem. No ale ja jestem w ogóle antytalent i ciężko łapie języki.
  • Odpowiedz
@rudyba: Może to moje skrzywienie - nie znam dobrze języków, ale poza polskim, angielskim i rosyjskim znam nadal (bo zardzewiałe) trochę niemiecki i grecki. Jak ktoś mówi powoli i wyraźnie po hiszpańsku, to też sporo łapię. Dużo słówek albo ich źródeł ma wspólne korzenie.
  • Odpowiedz
Nie było niemieckiego? Ojej, jak to możliwe, że najlepsiejsi Europejczycy nie potrafili zachęcić ludzi do nauki najlepsiejszego języka na świecie ( ͡° ͜ʖ ͡°)


@jestem_na_dworzu: bo język imperium nie może być skomplikowany. Angielski jest idiotycznie prosty. Niemiecki już nie
  • Odpowiedz
@olddev: no widzisz. Tak samo, jak Niemcy, rozumiem, że kupując krajowe wyroby od współobywateli, wspieram ojczyznę. Dzięki temu jest więcej miejsc pracy, poziom życia się podnosi. Kupując zagraniczne, „wyprowadzasz” większość pieniędzy za granicę. Dlatego w każdym przypadku kieruję się zasadą:
1) sprawdź, czy jest do wyboru polskie
2) jeżeli nie ma, to kup nieniemieckie

Czasami trudno jest ich uniknąć i np. pompkę rowerową mam od Niemca ( ͡°
  • Odpowiedz