Wpis z mikrobloga

Taki tam #gownowpis z rana. Co czytam o samochodach elektrycznych to podają że na super ładowarkach ładowanie trwa powiedzmy 20 czy 30 minut i to idealny czas żeby iść na kawę albo zjeść kanapkę czy pobawić się z dzieckiem. Kurde ja chcę dojechać do celu a nie #!$%@?ć kanapki podczas wymuszonych przedłużonych postojów a te debile próbują to, że marnuję czas obrócić w zaletę. Tak, świetny pomysł, nie mam w domu kawy to pojadę sobie auto naładować :D

czytam i szukam, bo sam się interesuje zakupem, ale technologia dla mnie jest delikatnie mówiąc niedojrzała, co stwierdzam po ostatnim tygodniu, gdzie robiłem trasy dzienne po 500+km (na jednym tankowaniu) i byłem w stanie przejechać to normalnie bez tankowania i nie jadąc całej drogi 110km/h, bo bym się zwyczajnie nie wyrobił i musiałbym wstać rano o 5 zamiast o 7 xD. Nawet myślałem o tym, że nie no spoko, takie rzeczy zdarzają się rzadko więc może jakbym miał elektryka to bym na taki weekend wynajął auto - ale jak mam płacić za auto ponad 200k po to, żeby później wynajmować inne "bo specyficzny weekend" no to kurde jedno wielkie xD, a takie weekendy zdarzają mi się 4-5x w roku. Nie no technologia nie dojrzała totalnie do poważnego zastosowania. Po bułki do biedry tak, albo jak ktoś chce się na parkingu z dzieckiem bawić bo ładuje samochód w trasie przez godzinę (xD) to też, ale dla mnie zdecydowanie jeszcze za wcześnie...

#samochodyelektryczne #samochody
  • 24
jest zrobienie ponad 500 km bez żadnych przerw


@robertx: Nazwałbym to bardziej - bez żadnych zbędnych przerw na tankowanie. Tak normalnie to z przerwami bo ok 250km w jedną stronę jest. No ale teraz kwestia żeby się doładować nie tracąc dodatkowego czasu - przecież nie będę szukał po mieście teraz łądowaki i czekał te 30 min "pijąc kawę" żeby mieć na drogę powrotną. Pomijając fakt, że często w miastach typu 20k
Jak 250k w jedną stronę to już nie powinno stanowić żadnego problemu, ładujesz się ze zwykłego kontaktu w miejscu w którym nocujesz


@robertx: skąd założenie że nocuję? Jadę 250km w jedną stronę, robię robotę i wracam 250km. W miejscu gdzie parkuję nie ma możliwości naładowania auta bo to jest biurowiec bez ładowarek. Albo drugie miejsce do którego jeźdżę takie odległości to po prostu zwykłe mieszkanie w bloku - tam też nie
@kefas_safek: Jeśli nie nocujesz na miejscu i spędzisz tam mniej niż te kilka godzin potrzebnych na naładowanie ze zwykłego gniazdka to faktycznie może być problem.

Nawet jakbym nocował w jakimś hostelu - przecież hostele nie mają możliwości ładowania aut


@kefas_safek: Tutaj jest na szczęście coraz lepiej, przedłużacz przez okno i ładujesz ( ͡° ͜ʖ ͡°) Zazwyczaj nie pobierają za to żadnej opłaty, w ostateczności podłączasz licznik
@kefas_safek: Gdybym miał zrobić 500km autostradą swoim elektrykiem, z prędkością 120km/h to potrzebowałbym dwóch postojów po max 10min (albo jednego 20min w drodze powrotnej) żeby się podładować. 10min to akurat tyle co średni czas zwykłego tankowania na stacji.

Więc byłbym 10min stratny, ale za to oszczędność kasy spora, no ale to zależy ile wart jest Twój czas.
skąd założenie że nocuję?


@kefas_safek: Jak kolega @robertx: powiedzial:

Jeżeli dla Ciebie priorytetem jest zrobienie ponad 500 km bez żadnych przerw to faktycznie elektryk w Twoim przypadku nie będzie miał większego sensu


Znakomita wiekoszc ludzi jedzi ponizej 50km dziennie. Wyjazdy podan 300km to rzadkosc, a powyzej 500 prawie wcale.

Problem polega na tym ze istnieje wielka roznice w tym jakiego zasiegu ludzie od auta potrzebuja, a z jakim czuja sie
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@Stashqo: a przy 150km/h nie potrzebowałbyś więcej postojów? Przejechałbyś z taką prędkością ma raz 250km czy musiałbyś szukać ładowarek? Bo to ma znaczenie jak ma się być gdzoeś na 8 tano to każde takie 20 minut jest na wagę złota ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@kefas_safek: No to chyba oczywiste, że spalanie/zużycie energii wzrasta wykładniczo wraz z prędkością. Pewnie dojechałbym do celu z taką prędkością na jednym ładowaniu, ale na miejscu to już parking z ładowarką tylko. No, ale jakbym miał codziennie jeździć 500km to bym kupił diesla, przeprowadził się albo rzucił taką #!$%@?ą robotę ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@JayCube

Znakomita wiekoszc ludzi jedzi ponizej 50km dziennie. Wyjazdy podan 300km to rzadkosc, a powyzej 500 prawie wcale.


Zgadzam się całkowicie, jestem w tej grupie. Oni liczą trasę w jedna stronę jakby - tu też mieszczę się w 300km. Marketingowcy tu mydlą oczy - wiele osób jeździ do rodziny po 200km kilka(naście) razy w roku i często są to zadupia. Pół Warszawy tak żyje ( ͡° ͜ʖ ͡°)
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@kefas_safek: Tak, elektryk ma sens jak jeździsz wokół komina oraz masz gdzie go ładować w nocy/w pracy w biurze, ew. jak kupisz te najnowsze turbo wypaśne wersje luksusowych marek za gruby hajs, z trochę lepszym zasięgiem oraz masz go gdzie ładować[...]

Wszystkie info o szybkim ładowaniu przy okazji siku opierają się o optymistyczne założenie że ładowarka akurat podaje znamionowy max mocy, nie ma kolejki aut z przodu i tak dalej. Po
@kefas_safek: bo elektryki to na razie ciekawostka dla tych co albo chcą elektryka „bo tak”, albo traktują go jako drugi samochód do miasta. Póki co to fanaberia dla bogatych. Tak jak każda nowinka cierpią na problemy wieku dziecięcego.

Ogólnie w branży energetycznej potrzebny jest przełom. Inne gałęzie technologii rozwijają się szybciej i coraz bardziej odczuwamy tego skutki. Walczymy z tym obniżając zapotrzebowanie energetyczne, ale to nie wystarcza.
@kefas_safek: Wydaje mi się, że zrobiłeś wpis tylko po to żeby pomarudzić a nie dowiedzieć się czegokolwiek. Rozwiązania większości problemów przyjdą wraz z infrastrukturą i jeszcze lepszymi bateriami a to nastąpi znacznie szybciej niż zakaz sprzedaży aut spalinowych. Co do infrastruktury to mieszkam w Norwegii gdzie jest ona na bardzo wysokim poziomie i podróżowanie elektrykiem jest znacznie mniej uciążliwe niż się spodziewałem przed zakupem. Robię rocznie 15-20k km z czego 3/4
Wydaje mi się, że zrobiłeś wpis tylko po to żeby pomarudzić


@Stashqo: nie wydaje Ci się, dlatego otagowałem to gównowpisem. Po prostu wkurza mnie to #!$%@? o zaletach, które wcale zaletami nie są, bo jak będę chciał się wyszczać w czasie trasy albo napić się kawy to elektryka do tego nie potrzebuje ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Rozwiązania większości problemów przyjdą wraz z infrastrukturą i jeszcze lepszymi bateriami
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@kefas_safek: dla Ciebie będą samochody na wodór. Ale obecnie jest tylko 1 taki w polsce.
Wojna na Ukrainie oddaliła w czasie wodór.

Edit: Tesla long range robi 600 km na jednym ładowaniu. Więc jest to zasięg taki jak w przeciętnej benzynie.

Edit2: nie wiem jaki jest zasięg z klimą albo ogrzewaniem.
nie wiem jaki jest zasięg z klimą albo ogrzewaniem.


@Belzebub: i powyżej 110km/h bo oni ten zasięg podają dla takich parametrów. Benzyna przy takiej jeździe ma ok 700km zasięgu (samochód segmentu E, 60l bak, spalanie przy 110km/h na autostradzie ok 8l). Diesel pewnie 2x tyle
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@tylkostrimi:

Tak jak każda nowinka cierpią na problemy wieku dziecięcego.

Samochody elektryczne powstają od 1890. Baterie litowe od lat 70. To żadna nowinka, żaden wiek dziecięcy. To ślepa uliczka, tak samo jak holzgas. Fizyki nie da się oszukać. Technologia jest nierentowna i tyle