Aktywne Wpisy
daeun +123
To naprawdę smutne i przygnębiające jak z biegiem czasu zmieniło sie podejście Polek do obecności dzieci na weselach. Dla mnie, dobijającego do 40stki boomera takie imprezy były zawsze wydarzeniami bardzo RODZINNYMI, gdzie nikt nie dyskryminował bombelków ze względu na wiek. Czas radości i dwudniowej biesiady, znakomita okazja do poznania się dalszej rodziny Pani i Pana Młodych, o którą ciężko w toku normalnego funkcjonowania między poniedziałkiem a piątkiem. Sam jako dzieciak chodziłem z
pieknylowca +210
Te memy o skąpych poznaniakach to najprawdziwsza prawda - XD, galeria handlowa i płatne toalety XD. Jak się cieszę że jestem z Warszawy i tu nie ma czegoś takiego jak płatne toalety w galeriach - nawet na dworcu centralnym w złotych tarasach #poznan #polska #bekazpodludzi
czytam i szukam, bo sam się interesuje zakupem, ale technologia dla mnie jest delikatnie mówiąc niedojrzała, co stwierdzam po ostatnim tygodniu, gdzie robiłem trasy dzienne po 500+km (na jednym tankowaniu) i byłem w stanie przejechać to normalnie bez tankowania i nie jadąc całej drogi 110km/h, bo bym się zwyczajnie nie wyrobił i musiałbym wstać rano o 5 zamiast o 7 xD. Nawet myślałem o tym, że nie no spoko, takie rzeczy zdarzają się rzadko więc może jakbym miał elektryka to bym na taki weekend wynajął auto - ale jak mam płacić za auto ponad 200k po to, żeby później wynajmować inne "bo specyficzny weekend" no to kurde jedno wielkie xD, a takie weekendy zdarzają mi się 4-5x w roku. Nie no technologia nie dojrzała totalnie do poważnego zastosowania. Po bułki do biedry tak, albo jak ktoś chce się na parkingu z dzieckiem bawić bo ładuje samochód w trasie przez godzinę (xD) to też, ale dla mnie zdecydowanie jeszcze za wcześnie...
#samochodyelektryczne #samochody
@robertx: Nazwałbym to bardziej - bez żadnych zbędnych przerw na tankowanie. Tak normalnie to z przerwami bo ok 250km w jedną stronę jest. No ale teraz kwestia żeby się doładować nie tracąc dodatkowego czasu - przecież nie będę szukał po mieście teraz łądowaki i czekał te 30 min "pijąc kawę" żeby mieć na drogę powrotną. Pomijając fakt, że często w miastach typu 20k
@robertx: skąd założenie że nocuję? Jadę 250km w jedną stronę, robię robotę i wracam 250km. W miejscu gdzie parkuję nie ma możliwości naładowania auta bo to jest biurowiec bez ładowarek. Albo drugie miejsce do którego jeźdżę takie odległości to po prostu zwykłe mieszkanie w bloku - tam też nie
@kefas_safek: Tutaj jest na szczęście coraz lepiej, przedłużacz przez okno i ładujesz ( ͡° ͜ʖ ͡°) Zazwyczaj nie pobierają za to żadnej opłaty, w ostateczności podłączasz licznik
Więc byłbym 10min stratny, ale za to oszczędność kasy spora, no ale to zależy ile wart jest Twój czas.
Komentarz usunięty przez autora
@kefas_safek: Jak kolega @robertx: powiedzial:
Znakomita wiekoszc ludzi jedzi ponizej 50km dziennie. Wyjazdy podan 300km to rzadkosc, a powyzej 500 prawie wcale.
Problem polega na tym ze istnieje wielka roznice w tym jakiego zasiegu ludzie od auta potrzebuja, a z jakim czuja sie
Zgadzam się całkowicie, jestem w tej grupie. Oni liczą trasę w jedna stronę jakby - tu też mieszczę się w 300km. Marketingowcy tu mydlą oczy - wiele osób jeździ do rodziny po 200km kilka(naście) razy w roku i często są to zadupia. Pół Warszawy tak żyje ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Wszystkie info o szybkim ładowaniu przy okazji siku opierają się o optymistyczne założenie że ładowarka akurat podaje znamionowy max mocy, nie ma kolejki aut z przodu i tak dalej. Po
Ogólnie w branży energetycznej potrzebny jest przełom. Inne gałęzie technologii rozwijają się szybciej i coraz bardziej odczuwamy tego skutki. Walczymy z tym obniżając zapotrzebowanie energetyczne, ale to nie wystarcza.
@Stashqo: nie wydaje Ci się, dlatego otagowałem to gównowpisem. Po prostu wkurza mnie to #!$%@? o zaletach, które wcale zaletami nie są, bo jak będę chciał się wyszczać w czasie trasy albo napić się kawy to elektryka do tego nie potrzebuje ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Wojna na Ukrainie oddaliła w czasie wodór.
Edit: Tesla long range robi 600 km na jednym ładowaniu. Więc jest to zasięg taki jak w przeciętnej benzynie.
Edit2: nie wiem jaki jest zasięg z klimą albo ogrzewaniem.
@Belzebub: i powyżej 110km/h bo oni ten zasięg podają dla takich parametrów. Benzyna przy takiej jeździe ma ok 700km zasięgu (samochód segmentu E, 60l bak, spalanie przy 110km/h na autostradzie ok 8l). Diesel pewnie 2x tyle
Samochody elektryczne powstają od 1890. Baterie litowe od lat 70. To żadna nowinka, żaden wiek dziecięcy. To ślepa uliczka, tak samo jak holzgas. Fizyki nie da się oszukać. Technologia jest nierentowna i tyle