Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 18
No to zrobię mały updated.
Jak pisałem w poprzednim wpisie, w maju dopadło mnie pozagalkowe zapalenie nerwu wzrokowego oka prawego. 5 dni kroplówki z kortysteroidami i ostrość widzenia poprawiła się z 30% z bliska i daleka do 100%.
Rezonans wykazał zmiany, jednak neurolog w szpitalu miejskim bez wglądu w poprzednie wyniki rezonansu (nie miałem ich ze sobą w szpitalu), nie mógł stwierdzić SM.
Po konsultacji neurologicznej dostałem wypis i poszedłem do domu.

Po pobycie w szpitalu właściwie już byłem pewien że to SM, brakowało tylko potwierdzenia.
Jednak przyszły pozytywne wyniki badań krwii w kierunku boreliozy ( ͡° ʖ̯ ͡°)
Cień podejrzenia padł na to że mogę mieć neuroboreliozę.
W międzyczasie skontaktowałem się z neurologiem pod którego opieką byłem, dostałem skierowanie na oddział neurologiczny, w celu pobrania płynu rdzeniowo-mózgowego.
W szpitalu wojewódzkim umówiłem się że przyjdę na oddział 1 czerwca, zrobiono mi punkcję lędźwiową, kolejny rezonans magnetyczny OUN i odcinka lędźwiowego kręgosłupa.
Z punkcji wykluczono neuroboreliozę.

No i ostatecznie w wypisie z szpitala mam stwierdzone w diagnozie:
Stwardnienie rozsiane,
Boreliozę,
Dyskopatię lędźwiową,
Pozagalkowe zapalenie nerwu wzrokowego

Od ponad miesiąca jestem w programie lekowym SM, dostaję Tecfiderę - póki co bez skutków ubocznych i z dobrymi wynikami badań krwi ( ͡ ͜ʖ ͡)
#czytostwardnienie #sm #stwardnienierozsiane

PS. Zespół popunkcyjny to #!$%@?
  • 3