Wpis z mikrobloga

Ile zeszło Wam wyrobić sobie odruch wypinania z spd w sytuacjach awaryjnych? Jeżdząc od dwóch tygodni dzisiaj pierwsza krew - #!$%@? na małym krawężniku bo zły kąt natarcia :D mina ludzi bezcenna :D

oczywiście siła wypięcia skręcona do minimum.

#rower
  • 12
@vertoo: Tak naprawdę to chyba nawyku nie wyrobiłem. Sytuację awaryjną miałem w zeszłym miesiącu i zajęło mi dobrą chwilę wypięcie się - a właściwie wyrwanie bloku z pedała, bo szarpałem w #!$%@? chaotycznie xD
Dobrze, że się udało, bo inaczej gleba byłaby prosto na dziecko.


Jeżdżę w spd 4 lata. Moja różowa to samo i ostatnio #!$%@?ła się jak kłoda, bo jakaś babka ją zaskoczyła i wpakowała się prosto na nią
@vertoo: I polecam sprawdzanie śrubek w bucie - raz mi się blok poluzował i but został na pedale, bo nie byłem w stanie się wypiąć. Na szczęście zauważyłem to jadąc w bezpiecznym miejscu :D Szczęście nowicjusza.
@vertoo: podczas pierwszej jazdy jak zatrzymywałem się na światłach przed przejazdem wywróciłem rower, a samemu jakoś udało mi się ustać na nogach. Od tej pory miałem kilka sytuacji awaryjnych i nigdy nie było problemu z wypięciem. Raz tylko włączyła mi się panika jak na zjeździe rower podskoczył i mało co nie przeleciałem przez kierownicę głównie przez pociągnięcie roweru za pedały (ale bez SPD to pewnie skończyłoby się upadkiem).
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@iluzjonista_: to samo:-D podjeżdżam pod światła jedna noga wypięta a środek ciężkości leeeci na drugą stronę :-D podparłem się na słupie od świateł przy pasach :-P