Wpis z mikrobloga

Np takiego Russella nie lubię właśnie za to jego odwracanie kota ogonem. Dobił w Sergio wypychając go ale jak zwykle zaczął forsować swoją wersję przez radio co niejako miało wpływ na sędziów, że mu odpuścili. Potem jeszcze przyfarcił z awarią sygnalizacji po VSC.
Ale trzeba też wspomnieć, że Mersedes rozwija bolid pod Bamboleo, wyraźnie od kilku wyścigów rasista jest lepszy od śliskiego Żorża. Tak samo jak RedBulle "spowolniły" Pereza, rozwijając bolid pod Maxa, no ale tu rozumiem, bo Max się bije o majstra a Toto po prostu jak zwykle lata z chusteczką za Oponeo i robi wszystko, żeby nie musiał się popłakać i posmarkać. Bo to oczywiście byłaby nagonka, rasizm, lincz i prześladowania.
#f1
  • 5
jak zwykle zaczął forsować swoją wersję przez radio co niejako miało wpływ na sędziów, że mu odpuścili


@wpisynienawisci: Bez przesady, z perspektywy kokpitu bardzo często sytuacja wygląda inaczej, niż w rzeczywistości - zwłaszcza, gdy doliczymy emocje itp. Każdy kierowca forsuje swoją wersję i to nie w celu oszukania kogokolwiek, tylko serio w to wierzą. Dopiero po wyścigu, gdy zobaczą powtórki często rewidują swoje poglądy. W przypadku dzisiejszego incydentu GR trochę zrobiły
@wpisynienawisci: tylko, że Perez w żadnym wyścigu nie stanowił wyzwania dla Maksa. Cała ta gadka o rzekomej lepsze dyspozycji Pereza to mit. Zrobił pole w Arabii (w wyścigu ogórzył, nie potrafił nawet Sainza wyprzedzić, a Maks potrafił Leclerca wyprzedzić), w Monaco nie da się wyprzedzać, a w Baku w wyścigu Maks przeorał nim podłogę wlepiając mu 20 sekund na koniec wyścigu. Mity, które powstały na skutek 3 kwalifikacji, gdzie się lepiej