Wpis z mikrobloga

@localoca: Jedna kobieta może urodzić i odchować jedno dziecko na rok, jeden facet może spłodzić setki dzieci w rok. Dlatego od setek lat tylko faceci walczą a kobiety zniechęca się do walki jak tylko się da.

Dodatkowo kwestia selekcji, największa umieralność jest wśród tych najmniej kumatych i najbardziej agresywnych.
Może zabrzmi to kontrowersyjnie, ale dużo bardziej poruszają mnie takie historie rosyjskich żołnierzy niż ukraińskich. Ukraińcy walczą w tej wojnie jak bohaterowie, bronią swojego kraju, giną za tych, których kochają. To jest oczywiście ogromna tragedia, ale ich walka ma sens, ma cel. Natomiast spora część Rosjan wysyłana jest na Ukrainę jako mięso armatnie, kompletnie bez celu. Tracą życie i zdrowie, bo kilka osób z nudów w swoich pałacach zdecydowało, że dla rozrywki
Wojna jest #!$%@?, a Rosja to stan umysłu.


@SmartCheetah:

kwartalne stray armii czerwonej według Krywoszejewa

Description Irrecoverable losses Wounded & sick Total losses
1941 3rd Q 2,129,677 687,626 2,817,303
1941 4th Q 1,007,996 648,521 1,656,517
1942 1st Q 675,315 1,179,457 1,854,772
1942 2nd Q 842,898 706,647 1,549,545
1942 3rd Q 1,224,495 1,283,062 2,507,557
1942 4th Q 515,508 941,896 1,457,404
1943 1st Q 726,714 1,425,692 2,152,406
1943 2nd Q 191,904 490,637 682,541
@magda_em:

Dane zebrane w Muzeum Wojskowo-Medycznym w Petersburgu są wstrząsające. Podczas wojny rannych zostało 46 mln 250 tys. obywateli sowieckich. Ponad 10 mln z nich wróciło do domu z trwałymi urazami, mniejszym lub większym stopniem niepełnosprawności. Dziesięć milionowych miast kalek! 775 tys. z urazami czaszki, 501,5 tys. z zeszpeconą twarzą, 155 tys. z jednym okiem, 54 tys. całkowicie ociemniałych, 28,6 tys. z urwanymi organami płciowymi, 3 mln jednorękich, 1,1 mln pozbawionych
Jedna kobieta może urodzić i odchować jedno dziecko na rok, jeden facet może spłodzić setki dzieci w rok. Dlatego od setek lat tylko faceci walczą a kobiety zniechęca się do walki jak tylko się da. Dodatkowo kwestia selekcji, największa umieralność jest wśród tych najmniej kumatych i najbardziej agresywnych.


@K-S-: Ale przecież mówimy o empatii do człowieka, a nie o dzietności. Poza tym nie żyjemy w świecie, gdzie kobiety rodzą dzieci co