Wpis z mikrobloga

@John_archer: Po krótce? Wszystko. Kompletnie inna postać niż była w Drugiej Erze, którą Amazon stara się zaadaptować.

Przez większość czasu, to nie był komiksowy Zły Lord TM, ale zgrabny manipulator, który swoimi kłamstwami oraz pociąganiem za odpowiednie sznurki doprowadzał do upadku swoich przeciwników. Cała historia Drugiej Ery jest związana z jego machinacjami. Tutaj obdarli gol ze wszystkich niuansów.
@jaqqu7: No niestety. Biorąc pod uwagę, że to najwyraźniej Sauron-Annatar - ten sam, który swoim urokiem, charyzmą i manipulacjami zwiódł nawet potężnych Elfów - myślałam, że powstrzymają się od pokazania go jako typowego, patrzącego spode łba złola, przynajmniej na początku.

W sumie to miałam trochę nadzieję, że Sauron zostanie przedstawiony w taki sposób, że ktoś, kto nie zna wydarzeń Drugiej Ery, mógłby na samym początku nawet nie podejrzewać, że to ten
@durielek2: Uwierz mi - da się. Proza Tolkiena jest bardzo mi bliska i znam ją zbyt dobrze, żeby nie wyczuć pisma nosem z materiałów promocyjnych. Jak pisałem - miałem obawy już wcześniej, szczególnie po wypowiedziach scenarzystów: że nie mają praktycznie praw do niczego poza Władcą Pierścieni (oraz Dodatkami do niego). Że będą kompresować historię dość mocno etc. Łudziłem się, że będą przynajmniej w stanie zachować sens zawarty w tym co Tolkien
@durielek2: Też nie rozumiem i ubolewam. Może producenci bali się, że gdyby dali tej wersji Saurona długie, platynowe włosy, to pochrzaniłby się mniej spostrzegawczym widzom z Thranduilem z "Hobbita"? Nie wiem, nie pojmuję, ale wygląda jakby go maszynką objechali i przerzucili do Śródziemia z jakiegoś innego uniwersum.
@mel0nik: Właśnie widziałam. Wygląda na to, że Fellowship of Fans schrzanili sprawę, bo na początku otwarcie potwierdzili, że postać w trailerze to Sauron grany przez aktora Ansona Boona. Wszyscy przyjęli informację za pewnik - jak się okazało, przedwcześnie.

No nic, ja tam się cieszę, bo może jednak Sauron nie będzie wyglądał jak Eminem ;)