Myślę, że główną rolę w błędnym postrzeganiu rzeczywistości u natalistów odgrywa pierwotna zdolność człowieka do dostosowania sie do otaczających warunków
Przedstawie to na przykładzie tego tagu i sytuacji z wojną na Ukrainie.
Przed wojną nataliści - optymiści uparcie twierdzili , że wojny nie będzie i kropka.
Jak wojna wybuchła to nagle nataliatów wywiało z tego tagu i nic nie komentowali bo się przestraszyli.
Teraz ludzie przyzwyczaili sie do tego że za naszą wschodnią granicą mordowani są ludzie i wszyscy żyją jakby nic się nie stało.
Czy to że przyzwyczaimy sie do panijącej na świecie ch^#*!i i przymkniemy oczy to oznacza że świat stanie się lepszy?
Najbarsziej mnie rozbrajają ludzie którzy otwarcie mówią ze za jakies 10 lat bedzie wojna w europie i robią sobie zarazem dzieci. Co to ma byc jak.nie wkładanie nowego miesa do mielarki? #antynatalizm
@galek: a już mistrzem jest nasza pani @ciemnienie która z uporem maniaka twierdziła ze wojny nie będzie. Teraz morduje sie kilkaset kilemetrów stąd ludzi a ona pisze że zycko jest super bo za dzieciaka jadla pieczonego ziemniaka
@Antybristler: @galek: tak, te najlepsze możliwe czasy zawsze mnie rozwalają, ta pewność że stosunkowo krótka chwila w historii ludzkości jest czymś normalnym i będzie tylko lepiej... Właśnie czytam "Świat na rozdrożu" Popkiewicza, polecam ale to niezwykle przykra lektura. Najbardziej mnie póki co jednak zasmuciło, że autor - mimo świadomości znajdowania się ludzkości właśnie "na rozdrożu" czy wręcz nad przepaścią - we wstępie wkleja zdjęcie własnych bombelkow i stwierdza,
@ciemnienie: co ty tu wklejasz xD rawda jest taka że nie masz bladego pojęcia co planuje Putin. Sobie spekulujesz tak jak.Ci wygodnie. Napisałaś że wojny w polsce nie bedzie bo nie ale ty tego nie wiesz
@ciemnienie: ty serio kobieto siedzisz w głowie putina że wiesz że na 100% nie zrzuci bomb na europę. Jeśli masz taką pewność to sama soebie oszukujesz bo nikt tego.nie wie. Nawet on sam
@galek: ale ty wiesz ze będzie xd Po prostu srasz się przed putinem, aż cieknie z nogawek. Tymczasem NATO jest silne jak nigdy a Rosja słaba jak zwykle.
Jak widać całkiem nieźle, tuż przed wojną założyłam, co do sytuacji na Ukrainie. W najgorszym wypadku przewidywałam zajęcie jej wschodniej części, w domyśle do linii Diepru. Nawet to się nie powiodło ruskom. Więc stul i nie manipuluj, bo ja nigdy nie mowilam,
@galek: ja się kompromituje xd wykazałam ci jaki scenariusz zakładałam co do wydarzeń w lutym - zajęcie Ukrainy do lini Dniepru oznaczało przecież wojne xd
@galek: akurat w przypadku Ukrainy naprawdę nie rozumiem tej logiki. Ruscy gromadzą masę wojska na granicy, ambasady ewakuują pracowników, zróbmy sobie dziecko? Współczuję osobom, które spotkała w życiu nieprzewidziana tragedia, na którą nic nie mogli poradzić, jednak totalnie nie rozumiem kiedy ktoś na własne życzenie zmienia poziom trudności z bardzo trudnego na ekstremalny
Myślę, że główną rolę w błędnym postrzeganiu rzeczywistości u natalistów odgrywa pierwotna zdolność człowieka do dostosowania sie do otaczających warunków
Przedstawie to na przykładzie tego tagu i sytuacji z wojną na Ukrainie.
Przed wojną nataliści - optymiści uparcie twierdzili , że wojny nie będzie i kropka.
Jak wojna wybuchła to nagle nataliatów wywiało z tego tagu i nic nie komentowali bo się przestraszyli.
Teraz ludzie przyzwyczaili sie do tego że za naszą wschodnią granicą mordowani są ludzie i wszyscy żyją jakby nic się nie stało.
Czy to że przyzwyczaimy sie do panijącej na świecie ch^#*!i i przymkniemy oczy to oznacza że świat stanie się lepszy?
Najbarsziej mnie rozbrajają ludzie którzy otwarcie mówią ze za jakies 10 lat bedzie wojna w europie i robią sobie zarazem dzieci. Co to ma byc jak.nie wkładanie nowego miesa do mielarki?
#antynatalizm
Tymczasem NATO jest silne jak nigdy a Rosja słaba jak zwykle.
Jak widać całkiem nieźle, tuż przed wojną założyłam, co do sytuacji na Ukrainie. W najgorszym wypadku przewidywałam zajęcie jej wschodniej części, w domyśle do linii Diepru. Nawet to się nie powiodło ruskom. Więc stul i nie manipuluj, bo ja nigdy nie mowilam,
Ty sie nie srasz bo sobie siedzisz w domku, ale jak.się nie srasz to jedź walczyć na ukraine.
Jak by Cie gwałcili ruscy to.też byś tak kozaczyła?
Jesteś kłamca i manipulant, wydupcaj xd
Wojna to tylko jeden ze szczegółowych argumentów, nie musisz się wysilać z analizą xD
Współczuję osobom, które spotkała w życiu nieprzewidziana tragedia, na którą nic nie mogli poradzić, jednak totalnie nie rozumiem kiedy ktoś na własne życzenie zmienia poziom trudności z bardzo trudnego na ekstremalny
Czy to.jest argument za tym aby miec dzieci?
Mam w doopie czy ktoś inny chce mieć dzieci czy nie i dlaczego tak, a nie inaczej. Nie jest to temat, który mnie interesuje.
Spływaj kłamczuchu, serio.