Wpis z mikrobloga

@PanPrezesJohny: Wina po stronie geodety, źle wymierzył, kierownik budowy, który odpowiada za zapewnienie geodezyjnego wytyczenia obiektu oraz zorganizowanie budowy i kierowanie budową obiektu budowlanego w sposób zgodny z projektem lub pozwoleniem na budowę (art. 22 PB), ale też wykonawca co nie zauważył, że jest rozbieżność 1 m względem projektu
losowe pytanie, geodeta wymierza, wbija paliki i spada. Od tego czasu mnóstwo osob moglo cos z tymi palikami zrobić (np wjechac koparka i pozniej poprawic). Jak to jest że geodeta ma byc winny (bo zakladam ze nie ma zdjec zrobionych ktore pokazywalyby gdzie zostaly wbite paliki)
@lukastrz: Tyle że trudno zakładać by po przypadkowym wyrwaniu i losowym wbiciu przynajmniej dwa paliki były przesunięte dokładnie o metr, zresztą raczej nikt nie robi fundamentów do palików tylko się je przenosi na ławice ale trudno też winić jedynie geodetę bo wykonawca też popełnił błąd bo taką różnice powinien wychwycić.