Wpis z mikrobloga

@mentari: tak to metaliczny sód (widać po żółtej barwie płomienia).
Zazwyczaj do tego typu pokazów max co się daje to kawałek wielkości ziarenka grochu. Koniecznie do szerszego naczynia typu krystalizator.
Tutaj widać, że kawał sodu tuż po wrzuceniu nie zaczął reagować od razu. Najprawdopodobniej dlatego, że gostek nie odsączył go z oleju, w którym sód powinno się przechowywać i trochę czasu minęło zanim woda mogła dotrzeć do powierzchni. Jak już się