Wpis z mikrobloga

Co sądzicie o luzowaniu sobie w trakcie #dieta w ciągu jednego dnia raz na ,5-6 tygodni? Pytanko z ciekawości, bo rozmawiam o tym z kumplem i mamy inne podejście.

On uważa, że to nie jest dobre, bo to jak u alkoholików i innych, jak raz sobie pozwolisz to potem będzie coraz częściej i więcej, aż się zrobi efekt jojo i cały trud odchudzania idzie w #!$%@?

Ja mam trochę inne podejście. Uważam, że lepiej jest co jakiś czas wyluzować i zjeść coś, czego na co dzień się nie je, a następnego dnia wrócić do normalności przez kolejne tygodnie, niż po skończeniu odchudzania po powiedzmy 6 miesiącach rzucić się na to wszystko, czego nie jadło się przez pół roku. Wiadomo przecież, że osoba odchudzająca się powinna całe życie jeść zdrowo, ale nie będzie do końca swoich dni jeść tego samego co na początku tracenia wagi.

Najważniejsze tylko żeby mieć taki jeden dzień sporadycznie, a nie ciągnąć tego dalej.

A wy co o tym sądzicie?
#pytanie #rozkminy #dyskusja #odchudzanie #nadwaga
  • 16
  • Odpowiedz
@viciu03:

wedlug mnie mozna bo jak bedziesz sie tak meczyc caly czas to w koncu wzrasta ryzyko pekniecia wiec wole jednego dnia nabic duzo kcal niz byc grubasem ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@viciu03: To jest tak naprawdę zależne od tego jaki jesteś, bo niektórym faktycznie taki jeden dzień dobrze robi na głowę i od razu wracają na dobre tory, a niektórym to zaburza rutynę i reżim na tyle, że kończą nie na jednym dniu a miesiącu lub więcej i faktycznie zaprzepaszczają progres jaki wypracowali.
  • Odpowiedz
@ImYourPastClaire: no w moim przypadku jest 14 kg spadku, w ciągu 3 miesięcy. Więc o ile faktycznie mam ochotę żeby sobie taki dzień zrobić, o tyle nie pozwolę, żeby on się później wydłużał w następne dni i tygodnie żeby znów zaprzepaścić dotychczasowe efekty.
Także motywacja jest duża, a jeden dzień po 5 tygodniach prawdopodobnie dobrze mi zrobi, a przede wszystkim mojej głowie ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@viciu03: u mnie się to skończyło tak, że zrzuciłem dwadzieścia, potem wyluzowałem i znowu 10 poszło do góry. Teraz znowu lecę w dół ale już wiem lepiej na co mogę sobie pozwolić z moją słabą psychą.
  • Odpowiedz
@viciu03: pomysl nad cheat mealem jednym a nie cheat day. (wieczorem pizza+słodkie to co chcesz albo inna kombinacja, wczesniej w tym dniu trzymanie sie diety) Imo cały dzien jedzenia syfu to przesada, pod koniec dnia zero satysfakcji z pysznego jedzonka i ból brzucha
  • Odpowiedz
@Kuork: no ja w sumie nie mam jeszcze u siebie porównania z racji tego, że w sumie głównie moje odchudzanie trwało max 2-3 tygodnie i w tym czasie też coś posiadałem
A teraz od tych 5-6 tygodni się trzymam praktycznie wszystkiego, czego powinienem. Więc zobaczymy jak będzie gdy po takim czasie zlizuje.
Na pewno jak się uda bez wchodzenia w ciągi, to się po kilku dniach pochwałę na tagu (
  • Odpowiedz
@viciu03: zależy. Jak jeszcze masz sporo kilogramów do stracenia i idą w dół to nie zaszkodzi. Ja teraz trochę zrzucam kilogramów i to nie sprint a maraton. Raz w tygodniu robię sobie jeden posiłek taki mniej dietetyczny ale bez przesady i nie zamawiam tylko robię sam np ostatnio zrobiłem hamburgery - po prostu nie nawalilem gotowych sosów, chudsze mięso itd i pół butelki wina wytrawnego bo miałem ochotę. Po prostu
  • Odpowiedz