Wpis z mikrobloga

@marv0oo: jak trafi na twitterowe Julki to może to uszanują

Ale już ja widzę przy Sebastianach. Powodzenia

Żeby to jeszcze była osobą nauczycielska matematyczna to pal licho, trzeba by tylko robić fikołki zwracając się do tego osobiszcza
Ale jak ona sobie wyobraża naukę polskiego xD

Może to co nas szokuje będzie kiedyś norma. Ale język się całkowicie nie zmienia w pół roku
@juzwos: żebyś się nie zdziwił, że będą się zwracać tak jak chce, dzieci mają często więcej tolerancji niż dorośli. Zawsze się zastanawiam co wam to #!$%@? przeszkadza że ktoś sobie ma jakieś tam własne widzimisię. Gdyby mój sąsiad się podawał za żyrandol, to miałabym dalej tak samo #!$%@? na niego jak wcześniej. Może dlatego że swoje życie mam zbyt ciekawe, by dawać #!$%@? o cudze.
@juzwos ci ludzie zdają sobie sprawę że napędzają na siebie ogromną niechęć ogółu takim #!$%@? wymyślaniem #!$%@? i utrudnianiem wszystkim życia dookoła? Kogo to #!$%@? obchodzi czym ty chcesz być i co ty chcesz robić. Masz rolę do #!$%@? w społeczeństwie i #!$%@? mnie obchodzi jakim pokemonem jesteś. Ogólnie najlepiej się do wszystkich zwracać na "przepraszam, czy..." z tego co widzę
@loczyn: Tu jest duże prawdopodobieństwo, że taka prośba jest tylko skierowana od tej osoby, a cała reszta będzie się do siebie standardowo odzywać. Skoro prosi o uszanowanie zwrotów w swoim kierunku, to na bank od siebie też daje to samo. Jakby mojemu dziecku coś wciskano na siłę to też bym zrobiła gownoburze, a jeśli to tylko dotyczy jednej osoby, a reszta sobie ogarnia jak chce- żaden problem